rollins napisał/a:
gówno się dzieje. jeśli ten przepis ma dotyczyć tylko imigrantów z unii(którzy w 90 % przyjeżdżając podejmują pracę) to i tak nie ustrzeże ich systemu socjalnego przed obciążeniem jakim sa nieroby z pakistanu oraz innych eks-kolonii brytyjskich którzy otrzymują bezproblemowo brytyjski paszport a kiedy dotrą do Anglii pierwsze kroki kierują do pomocy społecznej. tak więc Cameron nie wyeliminował problemu a jedynie zrobił takie wrażenie kosztem m in naszych rodaków. bo to ich wskazano jako źródło problemu,podczas,gdy ci ludzie naprawdę ciężko pracują.
Nie do konca prawda. Mieszkancy Ex-koloni brytyjskich nie dostaja tak latwo paszportow. Jesli przyjada z poza unii to musza wykazac 2000 funtow dochodu miesiecznie zeby otrzymac prawo pobytu. Problem zaczyna sie dopiero z bigamistami. Taki ciapek przyjezdza do UK otwiera biznes i kupuje wielki dom. Potem sciaga kolejno zony z dziecmi dajac im zatrudnienie. Jako ze w UK mozna miec jedna zone reszta oficjalnie wynajmuje u niego pokoje dla siebie i dzieci. I dostaja housing benefits. W ten sposob Ciapek ma na splate kredytu za hotel ktory kupil.
zerwikaptur napisał/a:
wszystko sie zgadza ale tylkko jeśli mówimy o zasiłku dla bezrobotnych ale jeśli chodzi o zasiłki tzw tax credit i work tax credit to nie zgodze sie z tezą że tylko nieroby je dostaja , te świadczenia są niczym innym tylko tym samym z czego kożysta wiekszość ludzi w uk w tym i nasi rodacy ponieważ work tax credit to te same pieniądze które raz do roku dostaja wszyscy ci którzy nie zarobili wiecej niż 26 tyś funtów i spełnili wymagania jakie są potrzebne by dostać zwrot podatku z jedna różnica a mianowicie ci co dostaja wtc dostaja zwrot wypłacany w ratach tu do wyboru tygodniowych lub miesiecznych a ci drudzy dostaja go raz w roku .O innych socjalach i udogodnieniach sie nie wypowiadam bo nie znam mechanizmów ale te co wymieniłam to te najczęsciej przyznawane jest jeszcze house benefit czyli dofinansowanie do czynszu tu nie mozna przekroczyc 18600 funta na rok .
Żona mojego szefa pracuje w consilu wiec wiem że tak jest jak napisałem
Czy mozesz jasno okreslic plec?
Zeby dostac working tax credit nie mozesz zarabiac powyzej 12tys (miedzy 12 a 13tys dokladnie nie pamietam) rocznie i pracowac mniej niz 30 godzin tygodniowo jesli jestes singlem. Dla pary limit to cos ponad 16tys rocznie. Jesli nie zarabiacie tyle to wam dokladaja do tej sumy a nie do 26tys. Jest wyjatek co do liczby godzin. Samotni rodzuce moga praciwac okolo 20 godzin na tydzien. Ale dziecko musi sie uczyc w pelnym wymiarze godzin, nie moze pracowac i byc starsze niz 20 lat. Z dniem osiagniecia 20 lat rodziciwi zostaja watrzymany wtc chyba ze zacznie pracowac 30 godzin tygodniowo.