altus1992 napisał/a:
hellmartin Rzeczywiście mówi o 50 tyś., ale ludzi idących pod Grunwald, ale nie walczących pod Grunwaldem. Myślisz, że kto ciągnął cały majdan tej szlachty co walczyła, kto im gotował, oporządzał. Za wojskiem zawsze idzie średnio dodatkowe 50% ludzi nie związanych z walką, ale z obozem walczących.
Nie żebym się czepiał ale...
po1. przejrzałeś te 30 sekund jego przemowy oprócz magicznej liczby 50 tys.? wymienia później co jeszcze doczłapało pod Grunwald OPRÓCZ żołnierzy...
po2. opowiada fajnie tylko, że bajki. Co za sztuka mówić bzdury. Może nie wszystko ale jednak kilka faktów mu się pomieszało...
po3. Liczyć armię wraz z przydupasami, zaopatrzeniem, fabryką podpasek dla kobiet-żołnierzy to jak mierzyć kutasa razem z kręgosłupem albo podawać wypłatę brutto...
po4. chciałeś błysnąć tym 50% podążającymi za żołnierzami a koleś mówi, że 6 tys. wozów licząc średnio po 2-3 ludzi to 15 tys. "zaopatrzenia" i oni mieli utrzymać 50 tys. armię??
oh.. wait