Ojciec z synem spacerują po lesie:
- Tato, co to jest?
- Czarne jagody.
- A dlaczego są czerwone?
- Bo jeszcze zielone.
- Tato, co to jest?
- Czarne jagody.
- A dlaczego są czerwone?
- Bo jeszcze zielone.
385
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
Starsze od węgla.
petru23 napisał/a:
coś na zasadzie
Żydek do ojca Zyda
-Tate, daj 10zł
- 5zł? Na chuj Ci 3zł?! Masz 2 zł i nie zgub tej złotówki.
Poprawione
Syn do Ojca
-Tato daj mi 5 zł..
-Co 4 zł? Po co Ci 3 zł, za 2 złote nic nie kupisz masz złotówkę.
Się nadajecie MisieQ i Petru
to jest wersja oryginalna
Tato! Daj cztery dychy !!
Jakie trzy dychy ?Masz tu dwie dychy i nie zgub tej dychy.
to jest wersja oryginalna
Tato! Daj cztery dychy !!
Jakie trzy dychy ?Masz tu dwie dychy i nie zgub tej dychy.
jak on za to może mieć już 80piw? :O jak?! Dajecie mu piwa tylko za to, że to BongMan? Boże, Ty patrzysz, a nie grzmisz..
Takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego, powiedział szósty z nich po czym cała piątka wyszła z pomieszczenia
gdzie jest mod ? tyle hejterow z zasady i jeszcze zadnych warnow/banow, temat splugawiony przez wszy jakies...
Tak się złożyło, że połowa jest na wakacjach, ćwiartka pijana a druga ćwiartka.. po co ma się przemęczać 
Ej wy od pierdolenia, że suchar pod wszystkimi kawałami jakie się tu tylko kurwa znajdą, nie jesteście śmieszni 
Bez urazy, jesteście debilami 
Bez urazy, jesteście debilami
To może i ja palnę suchara:
Dwóch wariatów siedzi na łódce i jeden pyta:
-Która godzina?
Drugi wyjmuje termometr z wody i mówi:
-Jutro czwartek
Dwóch wariatów bawi się w sklep
-Dzień dobry poproszę litr chleba!
-Ty głupi wariacie nie mówi się litr chleba tylko bochenek chleba! Chodź zamienimy się rolami.
No więc zamienili się:
-Poproszę bochenek chleba!
-A dzbanek pan ma?
Dwóch wariatów siedzi na łódce i jeden pyta:
-Która godzina?
Drugi wyjmuje termometr z wody i mówi:
-Jutro czwartek
Dwóch wariatów bawi się w sklep
-Dzień dobry poproszę litr chleba!
-Ty głupi wariacie nie mówi się litr chleba tylko bochenek chleba! Chodź zamienimy się rolami.
No więc zamienili się:
-Poproszę bochenek chleba!
-A dzbanek pan ma?
komentarze już niedługo będą miały więcej piw od BongMana...jednak wciąż nie wierzę że jest ich tak duzo
i dalej powinno być"jak dojrzeją ,będą niebieskie" słyszałem to jak miałem 15 lat , czyli jakieś 24 lata temu
Wpiszcie na facebooku bongman, wtedy zrozumiecie dlaczego ma taki humor a nie inny 
hahah 3/4 nie zrozumiało