marki Liebherr zamontowany na pokładzie okrętu "Orion".
Dźwig miał testowo podnieść 5500 ton... zesrał sie.
coś się wali ta gospodarka niemiecka
@HAL9000/2
Tak się robi opisy tematów:
W sobotę, 2 maja, około godz. 15:35, w niemieckim porcie Rostock, przy nabrzeżu używanym przez oddział firmy Liebherr zajmujący się produkcją żurawi przeładunkowych, głównie okrętowych i portowych, miał miejsce poważny wypadek podczas prób obciążeniowych na statku do instalacji morskich turbin wiatrowych. Są ranni. Zawiódł prawdopodobnie hak żurawia.
Według wstępnych doniesień, podczas próby przeciążeniowej wielkiego żurawia dużego ciężarowca i dźwigowca zerwało się zawiesie, hak lub inny element otaklowania żurawia, na którym podwieszone było obciążenie testowe o masie (jak początkowo podawały lokalne media niemieckie) ok. 6000 ton.
Nagłe zwolnienie obciążenia i siła odrzutu spowodowały, że wysięgnik żurawia gwałtownie się cofnął / odchylił do tyłu, co spowodowało jego zagięcie i załamanie się na niewychylnej części konstrukcji żurawia (tzw. "A"-frame). Ramię żurawia uległo zniszczeniu.
Na nabrzeżu przy statku, na którym doszło do wypadku, pojawiła się straż pożarna, pogotowie ratunkowe, policja (ponad 40 jednostek / zespołów ratunkowych / samochodów specjalistycznych) i wszelkie inny służby ratownicze i techniczne, łącznie ze statkiem strażackim i holownikami, policją wodną oraz inne służby i przedstawiciele władz.
Na miejsce zdarzenia przybyli też szybko m.in. mer miasta Rostock Claus Ruhe Madsen I senator dr Chris Müller-von Wrycz-Rekowski.
Trwają dochodzenia różnych służb w sprawie przebiegu i przyczyn wypadku.
Wysięgnik wielkiego żurawia wyprodukowanego przez Liebherr Rostock i zainstalowanego na statku przy nabrzeżu tej firmy, zniszczony w wyniku wypadku podczas sobotniej próby obciążeniowej na statku Orion I, miał 145 m długości długości całkowitej.
Statek offshore, na którym przeprowadzano próbę obciążeniową, to Orion I, należący do grupy DEME. Został on zaprojektowany i zbudowany głównie z myślą o montażu i obsłudze morskich turbin wiatrowych.
ale trzeba być tumanem, żeby coś takiego powiedzieć. Wzorowy pożyteczny idiota, dźwig się zawalił a ten pierdoli coś o niemieckiej gospodarce. Dobrze, że nasza gospodarka rozkwita... idź zagłosuj na pis to będzie jeszcze lepiej i na TVP powiedzą, że świat zazdrości nam wszystkiego.
ale trzeba być tumanem, żeby coś takiego powiedzieć. Wzorowy pożyteczny idiota, dźwig się zawalił a ten pierdoli coś o niemieckiej gospodarce. Dobrze, że nasza gospodarka rozkwita... idź zagłosuj na pis to będzie jeszcze lepiej i na TVP powiedzą, że świat zazdrości nam wszystkiego.
my się śmiejemy,
a niemcy
popatrzą,
wyciągną wnioski,
poprawią
i podniosą to co chcą
a u nas jak dalej żadnego dźwigu własnej marki nie ma, tak nie będzie "bo się jeszcze złamie przy podnoszeniu"
niemieccy inżynierowie chcieli przechytrzyć prawa fizyki, wiec kurwa nie rozczulaj się tak bardzo
Poprawia zbudują drugi i będzie hulał latami. A po 10 latach wyeksploatowany dźwig kupią Polacy do swojego portu i jeszcze zrobią show w TV. Rozejzyj się po budowach w Polsce. Widzisz jakieś dźwigi rodzimej konstrukcji?
Ty chcesz zeby Polacy budowali dzwigi, jak w Polsce to nawet samochodów własnej marki się nie prodkuje