tds1974 napisał/a:
Tego nie kumam. Czemu wszyscy piszą, że coś jest smutne jak pizda? Wszystkie pizdy, jakie znałem (a nie było ich mało) były zajebiście wesołe.
Smutny to może być głodny Nigeryjczyk z napompowanym brzuszkiem, albo Jasiu jak dostanie pałę, już w szkole jest smutny bo wie że w domu też ją dostanie - do opierdolenia.
A pizda nie jest wesoła tylko podniecająca - wesoły to jest Etiopczyk jak go adoptuje jakaś bogata rodzina z Europy... Albo ksiądz jak ma spotkanie z młodzieżą w zakrystii...
______________
Dla czego wysadziłbym siebie w raz z setkami posłów ?
Bo dość już mam tego nudnego jak obrady sejmu, smutnego jak głodny murzynek z Etiopii i wku***ająco niesprawiedliwego życia w tym zje**nym przez sowiecką mentalność kraju...