cykut napisał/a:
@hogg
A ty pewnie jesteś rdzenny "warsiawiak", którego ojciec napierdalał w polu pod Łomżą, tudzież inną "podwarszawską" miejscowością
Jesteś jednym z tych, którzy uważają, że w Warszawie nie ma Warszawiaków, bo wszyscy, którzy tam mieszkają są twojego pokroju, czyli przybyli ze słoikami w torbie na kółkach z jakieś dziury w dupie za pracą, albo przyjęła ich Szkoła Głowna Przerzucania Gówna, i tak już zostali. Niczym nie błysnąłeś, przeważnie im większy kmiot, tym ma większy problem z tym, że ktoś jest z Warszawy, lub na siłę próbuje go zrównać do swojego poziomu gadką typu "Na pewno kurwa ojciec, dziadek, był spod Grójca, Mławy czy innych Kozojebów Górnych" Lepiej byś się poczuł, jakbyś miał świadomość, że jestem tak jak ty z metropolii gdzie za centrum robi figurka święta przy szosie, czy ratusz lub remiza? ;D