Ranger napisał/a:
Faktycznie, serial kręcony w czasach Polski Ludowej, gdzie Niemcom przypisywało się m.in zbrodnię katyńską jest rzeczywiście zajebiście wiarygodnym źródłem informacji. Wklej jeszcze sceny ze ''Stawki większej niż życie'' i spuszczaj się, jaki mieliśmy zajebiście zakonspirowany wywiad podczas II wojny światowej...
Chłopie, sam jestem zaciekłym antykomunistą, ale to nie oznacza, że wszystko co w Polsce Ludowej powiedziano o historii to fałsz. Pokaż mi, co w tej scenie zostało zafałszowane? Czy Niemcy nie rozstrzeliwali ludności polskiej w Palmirach? A może robiły to sowieckie grupy dywersyjne, które przebierały się w niemieckie mundury, kradły niemieckie ciężarówki, mówiły perfekcyjnie po niemiecku, zbudowały sowiecką replikę Pawiaka i więzienia na Szucha, a następnie rozstrzeliwały Polaków w Palmirach, tak, aby każdy myślał że to nie oni tylko Niemcy? Fakt, że w "Polskich Drogach" mnóstwo jest bajkowych wizji o tym, jak to GL i AL nic innego nie robiły, tylko bohatersko biły się z Niemcami, a AK jedynie im broń czyściła. Ale nie znaczy to, że wszystko w tym serialu jest zakłamane.
Ciesin napisał/a:
Niemcy pokazują Polaków jako ludzi, którzy posłali żydów do (polskiego!) obozu zagłady, a my w kwestii zbrodni wołyńskiej boimy się powiedzieć cokolwiek głośno, bo Ukraińcy mogą się obrazić, a my za wszelką cenę chcemy ich przyjaźni...
Racja, dzisiaj zwłaszcza trzeba o tym mówić. Nigdy nie pojmę logiki tych, którzy mówią, że przyjaźni i sojuszowi z Ukraińcami szkodzi mówienie prawdy o zbrodniach banderowców. Jeżeli Ukraińcy serio chcą takiego sojuszu, to przypominanie im o tym, co robiły OUN i UPA nie powinno ich do niego zniechęcać. Jedna uwaga - dla większości Ukraińców UPA=antysowietyzm, czyli walka o niepodległość Ukrainy, mało kto ma tam pojęcie o ich antypolskich zbrodniach, jeśli już, to myślą że były to pojedyncze ekscesy. Tym bardziej powinniśmy propagować prawdę o Wołyniu. Jeszcze co do ich postawy, przypomina mi się scena z jednego serialu historycznego, gdy Polacy po zajęciu Kijowa w 1920 r. muszą wycofywać się z Ukrainy. Pyta się młody oficer dowódcy "dlaczego się wycofujemy panie majorze" - "bolszewicy nas biją, Ukraińcy nas nie wsparli, nie damy rady się utrzymać" - "dlaczego nas nie wsparli, przecież my tu przyszliśmy im pomóc, pogoniliśmy ruskich, żeby mieli swoje własne państwo" - "a jeszcze za mało po dupie od historii dostali". I jeszcze dostaną, jak się będą bawić w antypolonizm i szukanie sojuszu z Rosją. Bo co jak co, ale nikt ich tak nie skrzywdził, jak Moskwa. A jedynym poważnym sojusznikiem przeciwko Kremlowi może być dla nich Polska. Jak tego nie pojmą to znowu będą masowo wywożeni na Sybir, głodzeni i rusyfikowani.
dark_jasiek napisał/a:
Co do Ukraińców, to jestem w stanie zrozumieć ich niechęć do nas. Jeżeli się dobrze pozna historię tych ziem i ludności nie będzie się rzucało tak łatwo wyroków.
Fakt, niemało im krwi napsuliśmy. Ale to nie usprawiedliwia rzezi wołyńskiej ani ich durnej postawy "lepiej z nikim albo z ruskimi, niż z Polakami, chociaż nam nawet Lwów oddali". Sojusz polsko-ukraiński to wielka i potrzebna rzecz, gorzej że Ukraińcy mało się do niego palą...
Ryu89 napisał/a:
Dla równowagi można jeszcze drugi filmik z ruskami wrzucić. Oni nie byli gorsi. Robili testy na kresach typu ustawiali gromadę ludzi przed armatą 45mm i sprawdzali ilu zabije po wystrzale.
Jak najbardziej przydałoby się coś takiego.
@wszystkim, którzy piszą że takie filmy jak "Nasze matki, nasi ojcowie" to efekt działań rządu niemieckiego i zaniedbań polskiego rządu. Macie świętą rację. Odnieść można wrażenie, że odkąd Merkel została kanclerzem, te próby fałszowania historii uległy nasileniu. Nic w tym dziwnego, skoro kanclerz niemiec puszcza oko do Steinbach i tzw. wypędzonych. Stąd też m. in. promocja takich filmów i sformułowań "polskie obozy zagłady". A odkąd nasz minister spraw zagranicznych powiedział w Berlinie, że boi się iż niemcy nie będą chciały zaangażować się w rządzenie Europą, to mają zupełnie wolną rękę i mogą być pewni, że Polacy nawet nie zaprotestują.
DamianH napisał/a:
Ganisz postępowanie niemców odnośnie ich serialu, a promujesz postawę, która doprowadziła do takiego stanu rzeczy. Lata dogadywania się i służalczości w imię "wspólnego przedstawiania prawdy" stworzyły grunt do odwracania się ról. Pokój bierze się z wzajemnego szacunku, a państwo kierowane przez "ciepłe kluchy" nigdy takowego nie zyska. I nie sądzę, by wydanie twardego, ale zgodnego z faktami, oświadczenia o działaniach UPA (oczywiście z poinformowaniem o tym strony ukraińskiej) było przejawem nienawiści.
Piwo a nawet cały browar za te słowa.
darkwoolf90 napisał/a:
To, że mamy dowody nie oznacza, że mamy okrzyknąć ich mordercami nawet z nimi o tym nie rozmawiając.
"Szanowna Pani Merkel, czy możemy przypomnieć narodowi polskiemu wasze zbrodnie w okupowanej Polsce, czy też może obrazicie się na nas za to. Jeżeli się nie zgodzicie oczywiście dołożymy wszelkich starań, aby te przykre sprawy uległy zapomnieniu. Składamy wiernopoddańcze ukłony, D. Tusk, R. Sikorski".
qtacz napisał/a:
Skąd ten film? mozesz go wrzucic na yt z tytułem nasze matki nasi ojcowie part 1/10 tylko ze po niemiecku albo angielsku
Na youtube w tej wersji został wrzucony przeze mnie. Jeśli ktoś zna dobrze angielski albo niemiecki na tyle, żeby to przetłumaczyć i dodać napisy, to niech to jak najbardziej robi.
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
