Qunda napisał/a:
Psa nie łapie się w taki sposób jak królika. Widze że w komentach nikt nie wie że łapie się tak
łapie sie go w ramiona pod jego przednie i tylne łapy (uda, skoki) i przytula do klatki piersiowej. Nawet by się nie zmoczył. Nie moge foty znaleść.
Co ty pierdzielisz?
A suka czy wilczyca też nosi młode za przednie i tylne łapy i przytula do klaty? To że nosi się psa w ten sposób który opisujesz to wymysł ludzki, a natura ma swoje prawa, zawsze nosiłem psa w sytuacjach kryzysowych w ten sposób i nigdy mu krzywdy nie zrobiłem, a jeszcze jeden aspekt jest taki że pies niesiony "za oszewkę" nie bedzie się szarpał i nie narazi się na gorsze obrażenia, a niżeli w sposób który opisałeś bedzie się próbował ratować (instynkt samozachowawczy), tak samo kiedy ratujesz topielca (osobę topiącą sie), który próbując w panice zaczerpnąć powietrza próbuje wdrapać się po tobie, musisz mu zajebać w łeb aż go ogłuszysz bo w innym razie zginiecie oboje, widzę że nie miałeś wielu ekstramalnych momentów w życiu. Pozdrawiam!
Piwko dla autora i skrzynka wódzi dla bohaterów z filmu.