Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Pierdolicie głupoty. Klatka z tygrysami? Przecież człowiek to nie tygrys. Z natury jest roślinożerny, bo niby z jakiego powodu jako jedyne ze zwierząt, żeby jeść mięso musi je gotować? Wegetarianizm jest zdrowszy, jedzenie jest smaczniejsze i dużo lepiej wpływa na środowisko. Jak checie żyć w gnoju to róbcie co chcecie, ale oczernianie ludzi, za to że mają inne poglądy(nie takie jak ogó) to są głupsi i gorsi.
Ty tak na poważnie to piszesz czy tylko tak pierdolisz trzy po trzy by wyrwać piwo od innych wegetarian? Człowiek jest wszystkożercą na co wskazuje długość przewodu pokarmowego, umiejscowienie oczu oraz posiadanie kłów.
malpy nie jedza miesa? wpierdalaja robale az im sie uszy trzesa! sa wszystkozerne
pozniej mamy delfiny. zra inne ryby.
nastepnie szczurki, jedza ziarna, owoce, warzywa i.. oczywiscie kurwa miecho!
psy.. chyba nawet nie musze mowic
swinie? najprawdziwsze smietniki, pochlaniaja wszystko.
inaczej mowiac mieso=inteligencja. drapieznik musi pomyslec jak je zdobyc, trawozercy wystarczy, ze sie schyli i wpierdoli to po czym depcze.
jezeli probujecie oszukiwac swoje podstawowe wrodzone cechy to jestescie debilami. koniec.
Pewnie dalej siedzielibyśmy na drzewach bez mięsa.
BongMan to naprawdę ty!?Te tępe chuje nie kierują się żadną logiką, zdrowiem, czy zgodą z naturą, tylko podążają za kretyńską modą bo chcą być trendi i zwrócić na siebie uwagę.
Te tępe chuje nie kierują się żadną logiką, zdrowiem, czy zgodą z naturą, tylko podążają za kretyńską modą bo chcą być trendi i zwrócić na siebie uwagę.
no nie wierzę, że można być takim ignorantem. Ktoś ma zajawkę na coś i chuj w to. Jeden powie, że dlatego iż chcą zwrócić na siebie uwagę, drugi że to modne, a trzeci że chuj wie co. Ludzie są różni, jakby każdy był taki sam byłoby nudno. Dopiero jak każdy z osobna będzie inny poznasz dopiero co to jest własna osobowość. Pzdr
ja kiedyś zasłyszałem czy zaczytałem,
Nawet nie wiesz ile ja głupot czytałem
malpy nie jedza miesa? wpierdalaja robale az im sie uszy trzesa!
No właśnie, czarny ląd ma daaaaleko do cywilizacji....
Miałem nieszczęście pracować z wojującymi wegetariankami i wojującymi przeciwnikami wegetarian w jednym pomieszczeniu. Już sam fanatyzm jest wyjątkowo upierdliwy, obojętnie czego by nie dotyczył. Moje wegetariańskie koleżanki przy każdej nadarzającej okazji przypominały mi, że jestem mordercą i jem trupy - wliczając w to przesyłanie obrazków na maila ze scenami z rzeźni, czy innych miejsc.
Z naukowego punktu widzenia najzdrowsza jest zbilansowana dieta z przewagą roślin, ale mięso powinno tak czy siak gościć kilka razy w tygodniu na stole (szczególnie ryby i drób). Koniec kropka, nie ma tutaj co więcej pierdolić. Jak się je tylko warzywa trzeba uzupełniać składniki, których one nie dostarczają np. kwasy omega 3, witamina D, B12 i kilka innych - co oznacza, że nie jest to dieta idealna. Również osoby aktywne fizycznie, szczególnie te które chodzą na siłownie nie powinny rezygnować z mięsa - można wtedy nawet parę razy w tygodniu zjeść czerwone mięsko.
Za dużo mięsa to też niezdrowo. To jednak warzywa i owoce są głównymi źródłami witamin i substancji odżywczych. Wszystko trzeba jeść z umiarem.
Wkurwia mnie natomiast wojownicze nastawienie wegetarian do mięsożerców, a sam do tych drugich należę. Kocham mięso i nic na to nie poradzę. Obiad bez kawałka mięsa to nie obiad. Aspekt rzeźniczy mnie mało przeraża, bo uwielbiam obrabiać mięso (świniobicie na jakim miałem okazję raz być, było lepsze niż wycieczka do McDonalda za dzieciaka).
Sam sobie pekluje i robię szynki. Uwielbiam chodzić do rzeźników i szukać najlepszej wołowiny, jagnięciny, czy innego mięsa (świnie są w gruncie rzeczy wszędzie takie same). Uwielbiam czytać o obróbce mięsa, chodzić na degustacje i rozmawiać z ludzmi, którzy zajmują się tym zawodowo. I nigdy, kurwa nigdy nie przeszło mi przez głowę, żeby przekonywać wegetarian do swoich racji. Nie chcą jeść - proszę bardzo, ale od mojego mięcha wara!
Wegetarianie we większości uważają, że ich nawyk żywieniowy zbawi świat. NIe będzie wojen, głodu, wszyscy będziemy rzygać tęczą i kupkać motylkami.
No i oczywiście ZERO GMO. Teraz proszę mi kurwa powiedzieć, jak oni chcą wyżywić cały świat warzywami nie modyfikowanymi genetycznie roślinami, skoro w ogromnej części świata jedyne co rośnie to chwasty i ewentualnie ziemniaki. Murzynom na Saharze, albo Eskimosom na Grenlandii na pewno piękne pomidory wyrosną, czy ogórki. No i kurwa na pewno przeżyją na tym w swoich warunkach klimatycznych.
Fajnie jest pierdolić takie farmazony mieszkając w kraju, gdzie co chwile jest sklep z warzywami, czy specjalne eko-sklepy. Bardzo wygodne i jakże szczytne. Trochę jednak odbiegające od rzeczywistości.
Dodam jeszcze, że dosyć dużo czasu spędzam na siłowni i sami wiecie jak ważne jest dostarczenie po treningu białka. Nie tylko ze względu na przyrost, ale też na katabolizm mięśni (same siebie wpierdalaj, jak nie dostarczymy białka ok. 30 min po treningu). Jedząc same warzywa musiałbym się dopychać syntetycznym białkiem, bo białko z roślin jest chujowszej jakości (słabo przyswajalne i w znikomych ilościach). A tak po treningu pierdolnę "stejka", rybkę czy kurczaczka z ryżem, surówką i praktycznie supli brać nie muszę (pomijając jakieś BCAA, czy spalacze tłuszczu).
Poza tym człowiek jako istota został zaprojektowany do jedzenia mięsa. Nie ma ani jednej cywilizacji, której przodkami byliby wegetarianie. Jak tylko pojawiała się możliwość upolowania zwierzyny to człowiek to robił. Więc jeżeli wegetarianie chcą, żyć wbrew naturze, niech żyją, ale niech nie zmuszają innych do tego. I niech nie pierdolą, że jest to zgodny z naturą tryb życia, bo to bzdura. BZDURA.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów