cosiedziwiszstanislaw napisał/a:
Skracajcie dystans gdy ktoś was atakuje siekierą, tasakiem, gazrurką, drągiem. Odruchowo krok do tyłu, a lepiej do przodu i walić z dyni, klincz, te sprawy.
Polecam jednak spierdalać, a jak się nie da to grzecznie wykonywać polecenia. Jeżeli ktoś potrafi walczyć, to pewnie wie o tym, że skrócenie dystansu ogranicza możliwości użycia dłuższej broni białej, a jak ktoś nie potrafi to mu ta sztuczka nic nie da.
Plus rada się nie sprawdzi przy siekierach, maczetach, tasakach i tonfach policyjnych (o ile ktoś potrafi takowej dobrze używać).