Niezły trolling.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 19:49
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:52
@misticdk , Dziadek pewnie szczęśliwy, że mógł sobie z kimś porozmawiać. Co w tym złego?
Pracowałem kiedyś w castoramie Zacna firma, ludzie fajni. Te historie z dziaduniem stukającym laską o betonową posadzkę, pytającego doradcę o "gumkę na koniec laski" krążą we wszystkich sklepach w Polsce. Pani na ogrodniczym co pytała o ziemniaki... Najczulej wspominam skargę na mnie (pracowałem na dziale elektrycznym) od pani, która podczas upalnego sierpnia w 2006 roku zapytała o wentylator do pokoju. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że nie ma. Na pytanie kiedy będą odpowiedziałem (również zgodnie z prawdą) że w dzień dostawy, ewentualnie nazajutrz. Pani się tak zbulwersowała, że napisała skargę drżącą ręką, że jestem nieuprzejmy, bo po udzieleniu odpowiedzi natychmiast się odwróciłem i sobie poszedłem. Dyrektorowi sklepu nie trzeba było dużo wyjaśniać. Wystarczyło powiedzieć: Grzesiek, to była niedziela i tak niech się cieszy, że usłyszałem jej pytanie Skarga poszła do kosza, a do pani skarżącej list z przeprosinami od dyrektora sklepu. Pamiętam "starej daty specjalistów" którzy zwracali uszkodzone z przeciążenia przetwornice i transformatory, bo nie będą słuchać typa w niebieskim kubraczku. Na dodatek poniżej trzydziestki Jak już nie będę musiał martwić się o pieniądze, wrócę pracować do castoramy.
Dobry koleś