Moje miasto Bielsko-Biala dzielnica Czechowice Dziedzice.Info i zrodlo w linku pod yt
[/b]
gdyby sąsiedzi z zachodu wypowiedzieliby nam wojnę
Nie słyszałem o takiej nienawiści. Domniemam, że występuje, gdy się jest intelektualnym odpadem, ścierwem. Szczecin, pomimo przeszkody wodnej, jest jednolity i nie ma znaczenia czy pijesz kimś ze swojej czy z innej dzielnicy. Szczecin to nie Kraków, gdzie komuna wszczepiła robotnicze ścierwo ludzkie aby w wyborach mogli wygrać. Szczecin to nie Warszawa, gdzie lgną do niej intelektualne odpady aby się dorobić. Szczecin to nie GOP, gdzie zamiast dzielnic są miasta i przez pedalstwo, ciotę i chuja (piłkę nożną) tłuką się ze sobą bo noszą inne barwy.
Szczecin to jedno z najlepszych miast w Polsce, choć zaniedbane przez planistów centralnego szczebla i istniejące jedynie na 10% swojej mocy, aby czasem Berlina i Hamburga nie skrzywdzić.
Mógl sie skonczyc rozjebana czaszka pod kolami autobusu.Miala wiecej szczescia niz IQ jej kolezanki.
[/b]
Moje miasto Bielsko-Biala dzielnica Czechowice Dziedzice.Info i zrodlo w linku pod yt
Dokładnie, Szczecin jest o tyle zajebisty, że tu nikt nikomu nie spuści wpierdolu bo jest z innej dzielnicy, czy z innego miasta (nie wiem jak na Skolwinie, Stołczynie i Gocławiu bo nigdy nie miałem wątpliwego szczęścia tam być dłużej niż przejazdem), a sam mieszkając na Nowym Mieście lubię odwiedzać Prawobrzeże (zwłaszcza Szmaragdowe i Puszczę Bukową). Jedyne uwagi co do Prawobrzeża mówi się tutaj raczej w żartach. Jednakże w Dąbiu można faktycznie poczuć się jak w innym mieście, ta dzielnica żyje swoim rytmem i w sumie za to ją można lubić. Tak naprawdę największym minusem, a zarazem największym plusem Prawobrzeża jest to, że jest w chuj daleko od centrum.