Nie było bo materiał własny.
Nie było bo materiał własny.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Kurwa matoły jedne skończcie pierdolić o winie kierowcy peugeota, jak już w końcu zdacie egzamin na prawo jazdy to będziecie wiedzieć że winny jest motocyklista.
a)kierowca peugeota sygnalizował zamiar skrętu w lewo odpowiednio wcześnie (widać od początku filmu)
b)nie wolno wyprzedzać na linii ciągłej
c) nie wolno wyprzedzać na skrzyżowaniach
d)motocyklista nie dostosował prędkości do warunków na drodze
-kierowca auta znając przepisy ruchu drogowego wiedział o powyższym (a,b,c) ale go zaskoczył młody debil który kupił prawko za tysiaka.
To kierowca auta nie zna wszystkich przepisów (tak jak i Ty?) bo zapomniał zachować szczególnej ostrożności i spojrzeć w lusterko czy nie zajedzie komuś drogi
Widziałem różne finały takich spraw - współwina, zajechanie drogi jako przyczyna kolizji + zwykły mandat za wyprzedzanie w miejscu nieodpowiednim, wina wyprzedzającego bo nie powinno go tam być. Wszystko zależy od interpretacji sądu, bo każdy przypadek można (i chyba należy, chociaż ja bym karał tych wyprzedzających chujów) rozpatrywać indywidualnie. Ewentualnie zależy to od interpretacji policji na którą może zgodzą się kierujący i nie będzie wniosku do sądu
@up skoncz pierdolic.Podwojna ciagla, motocyklista tak jak kazdy inny kierowca ruchu drogowego musi sie do tego dostosowac.Wyprzedzil , zapierdalajac nie widzial ze Tico skreca w lewo i sie wpierdolil jak pizda.
A za cebulaka zycze ci zebys zostal okradziony i wyruchany przez gromade cyganow, oczywiscie mam nadzieje ze ktos to nagra i wrzuci na sadola, lacznie z tym jak potem tych cyganow pali zywcem(ale nie w twojej obronie) tylko dla zasady, bo cyganow trzeba gnoic, tak jak takich burakow jak ty.
To nie było Tico. Jakiś Peugeot o ile się nie mylę.
Ale tak pierdolicie strasznie, że przepisy ruchu, że prawo, że przestrzegać trzeba. Oj sami święci, prawi obywatele się znaleźli. Na pewno każdy na co dzień jeździ tak, że drogówka brawo bije. Ale przecież to motocyklista. Oj Oj.
Po prostu, wina motocyklisty i kropka.
To kierowca auta nie zna wszystkich przepisów (tak jak i Ty?) bo zapomniał zachować szczególnej ostrożności i spojrzeć w lusterko czy nie zajedzie komuś drogi
Widziałem różne finały takich spraw - współwina, zajechanie drogi jako przyczyna kolizji + zwykły mandat za wyprzedzanie w miejscu nieodpowiednim, wina wyprzedzającego bo nie powinno go tam być. Wszystko zależy od interpretacji sądu, bo każdy przypadek można (i chyba należy, chociaż ja bym karał tych wyprzedzających chujów) rozpatrywać indywidualnie. Ewentualnie zależy to od interpretacji policji na którą może zgodzą się kierujący i nie będzie wniosku do sądu
synku, kurwa, moje prawo jazdy ma więcej lat niż ty, winny jest motocyklista, gdyż jak pisałem wcześniej
-wyprzedzał na linii ciągłej (ona tam nie jest dla picu)
-wyprzedzał na skrzyżowaniu
-zignorował migacz osobówki, który jasno sygnalizował zamiar skrętu
-motocyklista nie dostosował prędkości do warunków na drodze
sprawa jest jasna i oczywista ale sadolowy ekspert i pan prokurator w jednym, widzę ma inne zdanie na ten temat
jakie wina kierowcy samochodu, jakie zajechanie drogi? Włączony kierunkowskaz, podwójna ciągła, skrzyżowanie, pasy, a wy mówicie o winie kierowcy samochodu
Łap piwko, bo masz racje.
Nie chce was martwić ale osoba kierująca pojazdem i wykonywująca manewr powinna się uprzedzić czy pas jest wolny. Upewniła się z przodu. Nie popatrzyła do tyłu. Pas był zajęty i kropka. Wiem z doświadczenia, że wina kierowcy samochodu. Miałem taką samą sytuację.
Sprytny - jak widać powyżej - głąbom nie wytłumaczysz...Szkoda na nich klawiatury...
synku, kurwa, moje prawo jazdy ma więcej lat niż ty, winny jest motocyklista, gdyż jak pisałem wcześniej
-wyprzedzał na linii ciągłej (ona tam nie jest dla picu)
-wyprzedzał na skrzyżowaniu
-zignorował migacz osobówki, który jasno sygnalizował zamiar skrętu
-motocyklista nie dostosował prędkości do warunków na drodze
sprawa jest jasna i oczywista ale sadolowy ekspert i pan prokurator w jednym, widzę ma inne zdanie na ten temat.
Co z tego że masz prawo jazdy X lat? To nie jest równoznaczne z czytaniem wyroków sądów w podobnych sprawach.
Jadącego za pojazdem, który sygnalizuje skręt w lewo, obowiązuje zakaz wyprzedzania z lewej strony (art. 24 ust. 1, 3, 5 Prawa o ruchu drogowym.)
Kierowca, który zmierza skręcić w lewo powinien jednak zachować szczególną ostrożność
(art. 22 ust. 1 PrDrogU) i przed wykonaniem manewru upewnić się czy nie spowoduje zajechania drogi pojazdowi nadjeżdżającemu z tyłu. Widząc zbliżający się pojazd, nie powinien rozpoczynać skrętu.
Jeśli dojdzie do zderzenia pojazdów, winę za wypadek ponoszą obaj kierujący, ponieważ obaj naruszyli zasady bezpieczeństwa w komunikacji.
Opisana wyżej sytuacja stała się przedmiotem orzeczenia Sądu Najwyszego (sprawa V KK 34/09), który stwierdził:
Warunkiem sprostania obowiązkowi szczególnej ostrożności, nałożonemu na uczestnika ruchu drogowego w sytuacjach wskazanych w ustawie, jest nieustająca obserwacja sytuacji na drodze, umożliwiająca percepcję wszystkich zmian i odpowiednie dostosowanie się do nich. Odbiega od takiego modelu zachowania wykonywanie manewru skrętu w lewo, bez upewnienia się, czy nie spowoduje on zajechania drogi także pojazdowi jadącemu z tyłu. Zaniechanie takiego upewnienia się o braku zagrożenia przy wykonywaniu skrętu w lewo oznacza niezachowanie szczególnej ostrożności, jako warunku prawidłowego wykonania manewru zmiany kierunku jazdy, określonego w art. 22 ust. 1 prawa o ruchu drogowym, a tym samym naruszenie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
Ustalenie obopólnej winy kierujących nie pozbawia żadnego z nich prawa do odszkodowania, może mieć jednak wpływ na jego wysokość. OSNKW 2009 nr 9, poz. 81, str. 75, OSNwSK 2009 nr 1, poz. 1680, KZS 2009 nr 10, poz. 16, Biul. SN 2009 nr 9, Legalis
(źródło barnat.pl/kto-winny-przy-wyprzedzaniu/)
"Na kierowcy zamierzającym wykonać manewr zmiany kierunku jazdy w lewo, ciąży nie tylko obowiązek zawczasu i wyraźnego zasygnalizowania tego manewru oraz baczenia, aby nie spowodował on zajechania drogi pojazdowi jadącemu z kierunku przeciwnego, ale także w zależności od okoliczności, wynikający z zasady szczególnej ostrożności (art. 22 ust. w ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku - prawo o ruchu drogowym, tj. Dz.U. z 2005 roku Nr 108 poz. 908 ze zm.), obowiązek upewnienia się, przez spojrzenie w lusterko wsteczne lub boczne, czy znajdujący się za nim pojazd nie uniemożliwia bezpiecznego wykonania tego manewru. "
OSNwSK 2006 nr 1, poz. 511, KZS 2006 nr 9, poz. 16, Legalis
Najczęstszym wyznacznikiem jest miejsce w jakim pojazdy się "spotkały". Jeśli wyprzedzający dostanie w bok/tył to bardziej wina skręcającego, bo wyprzedzający kończył manewr, jeżeli (tak jak na filmiku) skręcający dostanie w bok/tył to wina wyprzedzającego. Przy współwinie ustalane są jeszcze % winy każdego z kierujących. Więc skończ wyznawać zasadę "nie znam się to się wypowiem", bo prawo jazdy możesz mieć i 50lat a gówno wiedzieć.
A teraz pokłóć się z orzeczeniami sądu najwyższego, bo Ty masz prawo jazdy dłużej
Najczęstszym wyznacznikiem jest miejsce w jakim pojazdy się "spotkały". Jeśli wyprzedzający dostanie w bok/tył to bardziej wina skręcającego, bo wyprzedzający kończył manewr, jeżeli (tak jak na filmiku) skręcający dostanie w bok/tył to wina wyprzedzającego. Przy współwinie ustalane są jeszcze % winy każdego z kierujących. Więc skończ wyznawać zasadę "nie znam się to się wypowiem", bo prawo jazdy możesz mieć i 50lat a gówno wiedzieć.
Też mi wyznacznik ... Równie dobrze dzisiaj stwierdzam wyznacznik, że jesteś dobrym kierowcą jeżeli wsiadając najpierw zapinasz pasy a potem wkładasz kluczyk do stacyjki... Wyznacznikiem jest podwójna ciągła! A gdzie masz taką informację w przytaczanym przez Ciebie artykule? Dziwne bo jak już wspomniałem: Miałem taką kolizje podczas wjazdu na posesję (podwójna ciągła). Koleś miał zdarty cały bok, a ja ujebany reflektor, nadkole, zdeżak i maskę. Szczagólną ostrożność wobec wyprzedzających podczas takiego manewru powinienem zachować jeżeli nie ma zakazu wyprzedzania. Takie pierdolenie to zwykłe nakręcanie idiotów którzy będą myśleć, że są bezkarni, a potem będziesz się tłukł po sądach bo idiota gdzieś coś wyczytał.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów