📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
58 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:56
ale ja też słyszałam o tym..hmm przesądzie? ludowej mądrości? jak jeden but spada po wypadku to będzie ciężko a jak oba to podobno trup. ciekawe skąd się ten mit wziął swoją drogą coś w tym może być -- bynajmniej w tym przypadku.
buty to chuj. jesli spadnie ci glowa - wtedy pozamiatane
to może lepiej chodzić na boso?
albo w ogole nie chodzic?
mi znajomy strażak mówił ,że jeszcze nie widział ofiary śmiertelnej wypadku w obu butach .dlatego ja jeżdżę w glanach ,bezpieczniej ;]
Lenio napisał/a:
mi znajomy strażak mówił ,że jeszcze nie widział ofiary śmiertelnej wypadku w obu butach .dlatego ja jeżdżę w glanach ,bezpieczniej ;]
"- Pod koniec lat 90. w okolicach Jaworzna widziałem leżące przy torach zwłoki chłopaka, który rzucił się pod pociąg. Lokomotywa uderzyła go w skroń i zginął na miejscu - wspomina Jan Kowalik, emerytowany kolejarz. - Nigdy nie zapomnę widoku tzw. glanów, które leżały kilka metrów od ciała. To były solidne buciory, a spadły mu z nóg, jak kapcie...
Dusza uchodzi przez stopy"
podobno:
"buty spadające ludziom z nóg w chwili śmierci to efekt rozluźnienia mięśni w momencie największego, przedśmiertelnego stresu."
wNv napisał/a:
Jake Brown, przeżył, sam nawet wstał po tym upadku
Jak sam wstał to po chuj tam tyle ludzi koło niego ? nudzą się czy jaki chuj