Dziś ukazał się wywiad z Piotrem Choińskim, wielebnym tegoż Kościoła.
Kto do nędzy wierzy w Latającego Potwora Spaghetti?
- Wierzysz w...
- Tak. Wierzę w Latającego Potwora Spaghetti.
- I jesteś wielebnym gminy warszawskiej.
- Oficjalnie nie. Po rejestracji kościoła zostanę nim oficjalnie. Na razie jestem jednym z desygnowanych na wielebnego.
- Ilu warszawiaków wierzy w Latającego Potwora Spaghetti?
- Nie umiem podać dokładnej liczby, ale uczestniczących w spotkaniach kościoła można oszacować w okolicach setki.
- Co zrobicie, gdy 15 marca Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji wyda decyzję, że nie rejestruje Waszego kościoła? Wyjdziecie na ulice protestować?
- Nie. Nie chcemy w żaden sposób burzyć porządku publicznego. Chcemy zgodnie z prawem dążyć do egzekwowania przez ministerstwo naszego prawa do założenia związku wyznaniowego. Chcemy, by państwo respektowało nasze prawo do zarejestrowania takiego związku, zrzeszającego osoby wierzące w Latającego Potwora Spaghetti.
- To jak będziecie protestować?
- Protest oczywiście będzie. Chcemy pokazać, że odmowa rejestracji kościoła jest niezgodna z prawem. Prawo wyraźnie mówi, że mamy możliwość założenia związku wyznaniowego, jeśli spełniamy wymogi, a my je spełniamy. Odmowa rejestracji będzie złamaniem zasady wolności słowa i sumienia, zapisanej w konstytucji. Osobną rzeczą jest to, że chcemy pokazać, że jesteśmy. Że wierzymy, że chcemy pokojowo współistnieć z innymi ludźmi - wierzącymi, niewierzącymi. Całą resztą społeczeństwa.
- Jeśli ktoś z Warszawy chciałby do was dołączyć. Gdzie ma się zwrócić?
- Najlepiej niech zajrzy na nasza stronę internetową. Tam znajdzie wszelkie informacje jak do nas dołączyć, jak znaleźć kontakt z wielebnymi z Warszawy
- Co jest potrzebne by dołączyć? Pełnoletność? Wiara w Potwora?
- Wierzyć można zawsze. Jednak by oficjalnie zostać członkiem kościoła, trzeba mieć 18 lat. Oczywiście mówimy o sytuacji, gdy kościół zostanie zarejestrowany.
- Używacie często słowa Ramen. Co to znaczy?
- Ramen to słowo, którym się pozdrawiamy. Pochodzi od japońskiego rāmen, który jest - w dużym uproszczeniu - japońskim wariantem naszego rosołu z makaronem
- Pozdrawiacie się nazwą rosołu?
- Jako że nasz bóg, nasze bóstwo jest Latającym Potworem Spaghetti, czyli emanacją pewnego rodzaju makaronu, uważamy, że pozdrowienie nawiązujące do potrawy z makaronu jest słusznym nawiązaniem do naszego bóstwa.
- Wiesz, że niełatwo jest mi uwierzyć, że ktokolwiek może uwierzyć w Latającego Potwora Spaghetti? Naprawdę w niego wierzysz?
- Tak. Naprawdę wierzę w Latającego Potwora Spaghetti. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że komuś z boku ciężko w to uwierzyć. Ale myśląc całkowicie racjonalnie o jakiejkolwiek religii też ciężko uwierzyć, że ktoś w coś dziwnego wierzy.
Każda religia może wydawać się absurdalna dla osób, które w nią nie wierzą.
Reszta wywiadu (i więcej info o Kościele Potwora TUTAJ
Wiem, że oni robią to dla beki, ale poparcie rośnie im niesamowicie. Chyba się zapiszę