"Fajnie, że nie zauważyłeś różnicy w 7 tys. lat"
A jaka jest różnica wytłumacz mi? Technologiczna? No tak, tu miałbyś rację. Zauważ jednak, że cała nasza cywilizacja, opiera się na cywilizacji starogreckiej, steroegipskiej i rzymskiej.
Demokracja - wymysł greków
Republika - wymysł rzymian
Gejostwo i orgie - wymysł... greków, rzymian i egipcjan
Prawo - wzorowane na prawie rzymskim i greckim
Ekonomia - podstawy powstały w Rzymie
Handel - wzorowany na Fenicjanach
Pieniądze - wymyślili Fenicjanie
Handel - no kurwa...
Majowie czy Inkowie chodzili obłożeni skórami jaguarów, był to symbol bogactwa jednostki. Rzymianie na arenach wybili setki tysięcy niedźwiedzi, tygrysów, lwów i wszystkiego innego, dla samej czystej rozrywki. W dawnym świecie tylko Egipt miał swoich "zwierzęcych" bogów, dlatego ubierali się... w złoto i srebro! Tkaniny szyto z owczej wełny. Gdyby jednak nie mieli boga Sobka, a aligator nie byłby w ich religii świętością, to wątpię, czy w Nilu jakikolwiek by jeszcze dzisiaj pływał.
Także pierdolenie, że dawniej zabijano tylko tyle ile potrzeba, wsadźcie sobie między bajki. Człowiek od zawsze wybija wszystko co mu się podoba, a wszystkie "ubrania" od zawsze miały ukazywać tylko status w społeczeństwie i nic się nie zmieniło aż do 2013 roku, deal with it.
Jak ktoś chce pokazać, jaki to jest bogaty, nowoczesny i modny - idzie do sklepu i kupuje trampki za 300zł, koszulę w kratkę za 400zł i rurki czerwone najlepiej za 350zł, do tego okulary wielkości stodoły z zerowymi szkłami + 500zł, do tego iPhone za 3000zł i dopiero wychodzi na miasto. Nie ma znaczenia, że wygląda jak pizda i przychlast, którego dopiero wypuszczono z zakładu dla społecznej ubogiej umysłowo biedoty. Każdy wie ile kosztuję conversy, a nie każdy wie, że zrobienie tych jeansowych trampków to koszt złotych 10. Nie każdy wie, że koszule flanelowe w kratkę, to najprostsza z możliwych frakcji koszuli i robi się ją niemal że za darmo i hurtowo. Nikt nie wie, że jeansy to spodnie stworzone z myślą o biedocie USA i wyprodukowanie jeansów w jakiejkolwiek formie to też prawie darmowa zabawa. Tak to wygląda.
Jest biedota taka, jaką opisałem - udająca bogatych. I są ludzie bogaci, którzy kupują sobie torebkę ze skóry węża, bo kosztuje 10 000zł i każdy wie ile to kosztuje. Żona będzie mogła mówić koleżanką "patrz, czesiek mi kupił, z węża, 10 000zł, staaaaać nas, a jutro lecimy na majorkę". Wszystko ma o nas mówić "patrzcie biedaki, stać mnie, klękajcie do miecza".
Czy mi przeszkadza świat bez węży, aligatorów, tygrysów, bawołów, żubrów, sokołów, myszy, szczurów, wombatów, pand, pelikanów? Nie. Dlaczego? Bo mnie to gówno obchodzi.