Do nietypowego incydentu zostali wezwani strażnicy miejscy w Kielcach. W środę o godzinie 8 rano na ulicy Żytniej 29- letni mężczyzna rzucił się na młodą dziewczynę, kopał i wyzywał.
Zaatakował dziewczynę, krzyczał, że w imię Allaha
- Ulicą przechodziła siedemnastolatka. Stojący na chodniku mężczyzna nagle rzucił się na nią, zaczął ją kopać, wyzywać o k…, szmat. Zrobiło się zamieszanie, zbiegli się ludzie. Sytuacja była bardzo dynamiczna, ale w tym samym czasie ulicą przejeżdżał nasz patrol, w tej samej chwili zostaliśmy wezwani do miejsca zdarzenia – relacjonuje Wojciech Bafia, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach.
Mężczyzna, ponieważ zaczął się szarpać, został zakuty w kajdanki i przewieziony na III Komisariat Policji. – Krzyczał, że należy do Allaha, który jest jego bogiem. Powtarzał, że jest bardzo zły na syna, że nikogo nie zabił – mówi Wojciech Bafia. - Dziewczyna nie znała napastnika, twierdziła, że zaatakował ją bez przyczyny. Okazało się, że pan nie posada meldunku, prawdopodobnie jest chory psychicznie.
Całe szczęście to u nas w kielcach, więc raczej zostanie to stłumione w zarodku. Co do samego zajścia szczęśliwie w Polsce odrazu postawiono przyczynę " choroba psychiczna "
Zaatakował dziewczynę, krzyczał, że w imię Allaha
- Ulicą przechodziła siedemnastolatka. Stojący na chodniku mężczyzna nagle rzucił się na nią, zaczął ją kopać, wyzywać o k…, szmat. Zrobiło się zamieszanie, zbiegli się ludzie. Sytuacja była bardzo dynamiczna, ale w tym samym czasie ulicą przejeżdżał nasz patrol, w tej samej chwili zostaliśmy wezwani do miejsca zdarzenia – relacjonuje Wojciech Bafia, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach.
Mężczyzna, ponieważ zaczął się szarpać, został zakuty w kajdanki i przewieziony na III Komisariat Policji. – Krzyczał, że należy do Allaha, który jest jego bogiem. Powtarzał, że jest bardzo zły na syna, że nikogo nie zabił – mówi Wojciech Bafia. - Dziewczyna nie znała napastnika, twierdziła, że zaatakował ją bez przyczyny. Okazało się, że pan nie posada meldunku, prawdopodobnie jest chory psychicznie.
Całe szczęście to u nas w kielcach, więc raczej zostanie to stłumione w zarodku. Co do samego zajścia szczęśliwie w Polsce odrazu postawiono przyczynę " choroba psychiczna "