Kurwa jedna rzecz mnie zastanawia. Dlaczego nie mieli dłuższych tych drabin.... Co za kurwa straż pożarna.
indyjska straż pożarna przechodzi na gaszenie z orbity...
Ta jasne, będą drabinki robić. Ciemno, nie możesz oddychać, wokół ścisk i krzyk, nie ogarniasz nic kompletnie. Zastanów się, co tam musiało się dziać, skoro skakali mimo wysokości, wbrew instynktowi.
Ale to nie chodziło o nich (-‸ლ) tylko o tych na dole..
Weź sobie obejrzyj filmik poniżej, zwracając uwagę na czas w jakim rozprzestrzenia się pożar od zwykłej pierdoły (na dole masz czas nagrania więc trudno Ci nie będzie). Później poczytaj ile ludzi było rannych, ilu spaliło się żywcem, a później pierdol bajki o robieniu drabinek albo prowizorycznych lin z ubrań. Temperatura, brak tlenu, zerowa widoczność, dym zapychający płuca i drażniący oczy. W takich warunkach byś nawet skórą trzy razy nie ruszył, a gadasz o bujaniu się na lianach z kabli.
Nie lekceważę ognia jako takiego. Na pewno bywają sytuację, że nawet nie masz szans na reakcję. Natomiast widzę jakie są warunki na filmiku z tematu i widzę co robią/ nie robią Ci ludzie. Sry ale nie rozumiem, że skaczą, zamiast ściągać spodnie. Pomijam, że jednemu gościowi udało się po prostu zeskoczyć tam, gdzie przeżycie było możliwe; i jeszcze złapał dwie laski( przy jednym kolesiu zaspał, bo też mógł mu pomóc).
A, bo byłbym zapomniał. Jak będziesz na stadionie, takim jak ten z Twojego filmiku, to nie rób drabinek z kabli, czy spodni, bo w tym przypadku to nie zadziała