Dzień dobry.
Mój pierwszy komentarz więc poproszę łagodnie.
Gdyby nie hamował - przejechałby za samochodem. Gdyby umiał jeździć a nie tylko zapierdalać nic by się nie stało. Zauważcie że wcisnął do oporu tylny hamulec - zblokowane tylne koło, zarzuciło i pięknie po łuku wjechał w auto.
Niestety na naszym polskim podwórku wygląda to tak samo. U większości motocyklistów brak podstawowej wiedzy o jeździe, hamowaniu i prowadzeniu motocykla. A wystarczy poczytać.
Pozdrawiam.