______________
Najebać tysiąc postów i na emeryturę.Albo dwa.
Trzy i więcej nie będzie.
Cztery, ostatnie słowo.
auto bez abs plus słaby skill za kierownica =śmierc. Najpierw skreciłł kierownica potem zblokował koła no i poszedł centralnie w busika.Typ sie zagapił i nie chciał sie ladowac w bagażnik poprzedzajacego samochodu.Zła decyzja
Nie ma sie co podpierać abs-em. Jak nie umiesz hamować to maszyna za Ciebie tego nie zrobi.
Nie ma sie co podpierać abs-em.
Sorry ale system który nie pozwala podczas zablokowania kół na ściąganie samochodu w bok, wirowanie samochodu, utratę kontroli nad kierowaniem samochodem. Długość drogi hamowania pojazdu wyposażonego w system ABS w porównaniu do identycznego pojazdu bez tego systemu to jest system którym należy się podniecać.
Dla mnie twoja zdanie zabrzmiało mniej więcej tak.
A koła nie ma się czym podniecać. Mój trabant to i na kwadratach by pojechał.
Jak nie umiesz hamować to maszyna za Ciebie tego nie zrobi.
Zrobi np. nowe volvo.
Miłego dnia.
______________
ironią w ryj
Sorry ale system który nie pozwala podczas zablokowania kół na ściąganie samochodu w bok, wirowanie samochodu, utratę kontroli nad kierowaniem samochodem. Długość drogi hamowania pojazdu wyposażonego w system ABS w porównaniu do identycznego pojazdu bez tego systemu to jest system którym należy się podniecać.
Dla mnie twoja zdanie zabrzmiało mniej więcej tak.
A koła nie ma się czym podniecać. Mój trabant to i na kwadratach by pojechał.
Zrobi np. nowe volvo.
Miłego dnia.
Nie masz pojęcia o czym piszesz. ABS jest dobry jeżeli jedziemy po idealnie równej drodze w lato. W innym wypadku w znacznej części przypadków będzie wydłużał drogę hamowania, zwłaszcza w zimie. Sam ABS w ogóle nie służy do skracania drogi hamowania, a zapobiega blokady kół co przy nagłym ostrym hamowaniu da możliwość manewrowania samochodem, gdyż koła nie będą zablokowane.
Gdy w zimie na ośnieżonej drodze przyjdzie Ci nagle hamować pozostaje Ci tylko celować w co przyjebać, bez ABS-u ogarnięta osoba ma szanse.
W moim odczuciu system w ogóle nie potrzebny przynoszący więcej szkody niż pożytku, nie raz jego brak uratował mi skórę..