Łuk z trzech badyli o mocy półtora funta? dziękuję, amatorstwo nie tutaj, łuk robi się z jednego, mocnego badyla, ten badyl nie może się zginać dopiero się go wiotczy ogniem i smołą a kiedy już to zrobimy będzie elastyczny i mocny zarazem, to cięciwy używamy końskiego włosia, łyka i sznurka zrobionego ze suszonej trawy, z trawy suszonej, łączymy, scalamy smołą i zakładamy na łuk który jest jeszcze prosty a zgina go dopiero cięciwa, łuk który jest zgięty przed założeniem cięciwy to gówno, kiedy założymy cięciwę napierdalamy rączkę ze skóry jakiegoś zwierza, najlepiej kuny, żeby się nie ślizgał w łapie, i łuk gotowy. Strzałę strugamy prostą i wszystkie takie samej wielkości, takiej samej, grot robimy z przetopionej blachy i nawet puszka po piwie się nada, chociaż lepiej żeby to było żelazo, obcęgami scalamy i wstępnie robimy szpikulec, ostrzymy a na końcu dajemy nie papier do dupy tylko pióra, najlepsze są papusze ale papug w Polsce nie ma na wolności więc starczą kuropatwy, nigdy nie robić lotek z piór kury ani innego drobiu hodowlanego z wyjątkiem gęsi, gęsie pióra nadają się do wszystkiego. Lotki muszą być scalone sznurkiem ze suszonej trawy ale tylko te które się stykają.