Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Rysunek 1 przedstawia tzw. Kreiszermalmen, czyli zmodyfikowane koło młyńskie potrafiące za pomoca prądów wody kruszyć i miażdżyć całe ciała, by zmielone puścić dalej z prądem rzeki. Proszę zwrócić uwagę na kolor w środku koła młyńskiego - brunatnoczerwony od krwi.
Rysunek 2 - wyraźnie widać dwa tramwaje wiozące żydów na "Schauspielhaus Hinrichtung", czyli swoisty rodzaj sadystycznej rozrywki, w której zabija się zydów na teatralnej scenie ku uciesze widzów.
Rysunek 3 - doskonale widać żołnierza stojącego na tzw. "Sterbliche Überreste Brunnen" - studni przeznaczonej na zwłoki czy tam inne odpadki żydowskie. Obraz przedstawia żołnierza który wypełnił swój prawy obowiązek wyrzucenia żydowskiego truchła do odpowiedniego miejsca z odpadkami i pali szlugę w sielankowym nastroju.
To nie są żadne tam obrazy, tylko plany niczym u Da Vinciego, sprytnie zakamuflowane w obrazie. Przejrzano ten szyfr na niemieckim ASP i dlatego wywalili Hitlera, co nic nie dało, bo wciąż próbował wcielić plany w życie. Ze studnią i poniekąd tramwajami, wiozącymi zydów na kaźń, mu się udało.
Nie wiedzieliście tego pewnie, co?
A na drugim obrazie Odeonsplatz w Monachium z Feldherrenhalle i kościołem Teatynów. Sprzątało się tam za czasów pobytu na robotach w Niemczech.
Prof. Hiob Goldsber opisał już w 1935 roku te prace podając powody dla których zyskujący poparcie i władzę Hitler nie dostał się na niemieckie ASP. W książce opisującej biografię profesora można przeczytać czego dopatrzył się na tych obrazach.
Rysunek 1 przedstawia tzw. Kreiszermalmen, czyli zmodyfikowane koło młyńskie potrafiące za pomoca prądów wody kruszyć i miażdżyć całe ciała, by zmielone puścić dalej z prądem rzeki. Proszę zwrócić uwagę na kolor w środku koła młyńskiego - brunatnoczerwony od krwi.
Rysunek 2 - wyraźnie widać dwa tramwaje wiozące żydów na "Schauspielhaus Hinrichtung", czyli swoisty rodzaj sadystycznej rozrywki, w której zabija się zydów na teatralnej scenie ku uciesze widzów.
Rysunek 3 - doskonale widać żołnierza stojącego na tzw. "Sterbliche Überreste Brunnen" - studni przeznaczonej na zwłoki czy tam inne odpadki żydowskie. Obraz przedstawia żołnierza który wypełnił swój prawy obowiązek wyrzucenia żydowskiego truchła do odpowiedniego miejsca z odpadkami i pali szlugę w sielankowym nastroju.
To nie są żadne tam obrazy, tylko plany niczym u Da Vinciego, sprytnie zakamuflowane w obrazie. Przejrzano ten szyfr na niemieckim ASP i dlatego wywalili Hitlera, co nic nie dało, bo wciąż próbował wcielić plany w życie. Ze studnią i poniekąd tramwajami, wiozącymi zydów na kaźń, mu się udało.
Nie wiedzieliście tego pewnie, co?
Zaiste w tramwaju co druga morda to widać długą brodę, zajefajny beret, pejsy i gwiazdę szeryfa na ramieniu. O, a ten koleś przy szybie tramwaju o numerze 666 (ten bardziej po lewej) tak na oko waży jakieś 40kg.
Młyn bez wątpienia jest maszyną z logicznym uzasadnieniem do mordowania żydów! Przecież spuszczanie ludzkich szczątków do własnej rzeki jest ekologiczne i energooszczędne. Nie trzeba marnować pocisków i miejsca pod ziemią.
Tak mi się tylko przypomniało, że kolor mokrego drewna sosnowego też jest brunatnoczerwony... To pewnie specjalny zamysł Hitlera, by nie było widać co robi nad rzeką.
Jak dla mnie to ten cały mister profesor Hiob był bardziej pojebany niż Hitler, bo to on w tych obrazach się takich rzeczy doszukiwał i to on je opisał. Chłopaki by się dogadali, po prostu mu zazdrościł sławy i pomysłów.
Każdy może te obrazy interpretować inaczej. Na przykład tak:
Jak dla mnie to ten cały mister profesor Hiob był bardziej pojebany niż Hitler
Ty tak na serio? uwierzyłeś? ja pierdole, wystarczy jebnąć nazwisko, jakąś datę, parę niemieckich słów z google translate i gimbaza wszystko łyknie.
Ty tak na serio? uwierzyłeś? ja pierdole, wystarczy jebnąć nazwisko, jakąś datę, parę niemieckich słów z google translate i gimbaza wszystko łyknie.
Dałbym ci piwo za to, że opanowałeś sztukę robienia w chuja. Fajnie wyszło, niestety, jesteś typem który czuje się oryginalnie i próbuje dowartościowywać nazywając wszystko dookoła gimbazą. Żenujące człowieku, spłyń.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów