📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:02
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Przecież ten film ma już ze 3 lata, ludzie. Kto go nie widział musi być nieźle zacofany z internetem.
Ja tego nie znam. Co by nie mówić, nie lubię skejtów, takie pseudoszczurki, ale typ z filmu ładnie wytrzymuje ból. Głupota boli, ale szacunek.
Karne złamanie stopy za bycie deskorolkowym pedałem w rurkach.
Hahahaha widzę na Witosie forma w pełni ! i to jest klimat starego IDO!
jacekmatys napisał/a:
Expertem nie jestem,ale ładnie rozkurwil stopę.Chyba będzie miał problem w przyszłości.I nie pierdolcie że on chociaż coś w życiu robi,bo ja siedzę przed kompem ale stopy mam całe i mogę latać po browarki do monopolowego.
Większy problem to ty będziesz miał w przyszłości z brzuchem, niż on z tą stopą.
Po jaką kurwa karetkę? Czy to jest zagrożenie życia? Ja jak za młodziaka się łamałem (a łamałem się - ponad 10 razy w szynie i gipsie), to mnie chłopaki do domu zanosili i ojciec kombinował jakby mnie do szpitala zawieźć, bo auta w domu jeszcze nie było... Był telefon, ale nikt kurwa nie pomyślał ani przez chwilę o jebanej karetce.
Niedługo ktoś się wypierdoli, rozetnie kolano i będzie po karetkę dzwonił...
Niedługo ktoś się wypierdoli, rozetnie kolano i będzie po karetkę dzwonił...
@ up
Po pierwsze: po chuj sie męczyć?
Po drugie: złamana kość zawsze może uszkodzić jakąś tętnice czego nie widać gołym okiem (nie od razu) i ci gość zemdleje w autobusie, a wtedy może być za późno
Po trzecie: źle zabezpieczone złamanie może pogorszyć przy transporcie na własną rękę.
Po pierwsze: po chuj sie męczyć?
Po drugie: złamana kość zawsze może uszkodzić jakąś tętnice czego nie widać gołym okiem (nie od razu) i ci gość zemdleje w autobusie, a wtedy może być za późno
Po trzecie: źle zabezpieczone złamanie może pogorszyć przy transporcie na własną rękę.
Ahh ta brać emo skejtowska... Szkoda chłopa nie tylko z powodu stopy
Nie ma to jak przyjaciele
-Jedziesz z nim?
-Zależy gdzie jedzie...
Nie ma to jak przyjaciele
-Jedziesz z nim?
-Zależy gdzie jedzie...