Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
A co tu wypowiadać, lampa się ugieła lekko pod nagłym naporem wiatru a potem wpadła w drgania synchroniczne (to jest taki rodzaj drgań w którym ruch w jedną stronę jest idealnie równoważony przez ruch w drugą stronę przez co trwają one znacznie dłużej niż normalnie bo siły nie rozchodzą się wzdłuż przedmiotu wprawionego w drganie tylko koncentrują się idealnie na jego środku - najprostszym przykładem takiego ruchu są np. dźwięki harmoniczne na gitarze wywoływane w okolicy 12 progu - "środka" struny)
A ja myslalem ze ma w srodku silnik spalinowy i szykuje sie do lotu... Ale debil ze mnie
A co tu wypowiadać, lampa się ugieła lekko pod nagłym naporem wiatru a potem wpadła w drgania synchroniczne (to jest taki rodzaj drgań w którym ruch w jedną stronę jest idealnie równoważony przez ruch w drugą stronę przez co trwają one znacznie dłużej niż normalnie bo siły nie rozchodzą się wzdłuż przedmiotu wprawionego w drganie tylko koncentrują się idealnie na jego środku - najprostszym przykładem takiego ruchu są np. dźwięki harmoniczne na gitarze wywoływane w okolicy 12 progu - "środka" struny)
Akurat dźwięki harmoniczne, naturalne bądź sztuczne, tzw pinch harmonic, z łatwością można wydobyć nie tylko na 12 progu, natomiast używając techniki tapping harmonics, można wydobyć harmoniczną dla "każdego progu" poprzez zagranie danego dźwięku i muśnięcie palcem tę samą strunę na wysokości od 12 progu w górę nad progiem o tym samym dźwięku, czyli na przykład uderzasz strunę G na 4 progu, lewa ręka cały czas docisk strunę do progu a palcem prawej ręki robisz tapping harmonic nad 4+12 czyli 16 progiem
Tak, gram na gitarze (elektrycznej)
A co tu wypowiadać, lampa się ugieła lekko pod nagłym naporem wiatru a potem wpadła w drgania synchroniczne (to jest taki rodzaj drgań w którym ruch w jedną stronę jest idealnie równoważony przez ruch w drugą stronę przez co trwają one znacznie dłużej niż normalnie bo siły nie rozchodzą się wzdłuż przedmiotu wprawionego w drganie tylko koncentrują się idealnie na jego środku - najprostszym przykładem takiego ruchu są np. dźwięki harmoniczne na gitarze wywoływane w okolicy 12 progu - "środka" struny)
No nie wiem, czy zdajesz sobie do końca sprawę z tego o czym mówisz. Zgadzam się z tym, że każda konstrukcja ma swoje drgania własne, ale porównywanie tego zjawiska z tym co się dzieje w strunie jest bardzo mylące. Po pierwsze każdy system mający bezwładność i sztywność ma tendencje do wibracji w określonych częstotliwościach, zwanych częstotliwościami własnymi. Za równo struna jak i konstrukcja w postaci lampy mają swoje częstości własne, ale pozostaje jeszcze sposób wywołania dużych amplitud drgań. To o czym ty mówisz to rezonans mechaniczny, ale żeby wywołać rezonans trzeba działać zmiennymi siłami. Tutaj mamy w przybliżeniu stały wiatr, więc nie ma mowy o rezonansie. Zjawisko które znacząco rozedrgało tę lampę to tak zwany flatter. Jest to zjawisko związane z dynamiką płynów. Wraz ze wzrostem prędkości płynu, maleje współczynnik tłumienia konstrukcji, przez co drgania utrzymują się bardzo długo i przy stosunkowo małym wymuszeniu, konstrukcja jest w stanie drgać z dużymi amplitudami.
Jakiś expert coś się wypowie?
Stawiam na kreta i że to filmik z Czelabińska
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów