Przychodzi pacjent do urzedu miasta i mowi do klientki w oknie:
-chce sie inaczej nazywac
-a jak sie pan teraz nazywa? -pyta urzedniczka
-Józef Gówno
-ahm, rozumiem dlaczego chce pan zmienic. a jak sie pan chce nazywać?
-Maciej Gówno
-chce sie inaczej nazywac
-a jak sie pan teraz nazywa? -pyta urzedniczka
-Józef Gówno
-ahm, rozumiem dlaczego chce pan zmienic. a jak sie pan chce nazywać?
-Maciej Gówno