DonCamillo, no bez jaj. Jakby gościu faktycznie nie orientował co się dzieje, to racja - odprowadzić na bok i do widzenia. Ale ten pokazywał jeszcze faki do motorniczego - ma za swoje! Grzeczność wobec chamstwa jest tak samo skuteczna jak wychodzenie z bukietem róż naprzeciw karabinom.
<TL;DR attention>
Ja niegdyś miałem sytuacje, że znalazłem się w tłumie obok osoby na wózku inwalidzkim. Trochę nie wyczaiłem momentu i dałem krok podstawiając jednocześnie stopę wprost pod jego małe kółko z przodu. Obróciłem się, przeprosiłem wyraźnie zażenowany jakim się okazałem łamagą - a ten skurwiel zaczął mnie wyzywać, że niby sobie jaja robię bo myślę że na wózku jest to można mu zrobić wszystko i tym podobne pierdoły. Oczywiście cała uwaga tłumu skupia się na mnie jako na tym "złym". Szczerze mam na to wyjebane, ale niektórzy mogą się poczuć naprawdę chujowo, jak ktoś przesadzi z pewnością siebie - bo jak kaleka to już tak mamy wbite, że zawsze poszkodowany, biedny, a tu proszę, zwykły kawał chuja tylko że na kółkach...
______________
Rzeczy trudne dają się rozłożyć na prostsze. Rzeczy proste nie dają się dalej rozbijać i musimy w nie po prostu uwierzyć albo chrzanić je.