18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 3 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25


W związku z planowaną reformą emerytalną i przeniesieniem środków z OFE do ZUS, Zakład Ubezpieczeń Społecznych zamierza zatrudnić ponad 1000 nowych pracowników. ZUS wyliczył, że każdego roku będzie potrzebował dodatkowe 77,5 mln zł na same tylko pensje dla nowych urzędników.

Przez Polskę przetoczyła się fala dyskusji nad "reformą" emerytalną. Obligacje warte 120 mld zł zapisane na naszych kontach w OFE, mają zostać przeniesione do ZUS a następnie ulec umorzeniu. Dodatkowo, każdy pracujący Polak, który w ciągu 3 miesięcy nie zdąży złożyć stosownego oświadczenia, zostanie automatycznie "wypisany" z OFE, a jego składki będą w całości trafiać do ZUS.

Opinie na temat sensu tych zmian są podzielone. Czy przeciętny Polak zyska czy też straci na zmianach? O tym zapewne przekonamy się dopiero za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Już dziś jednak możemy wskazać tych, którzy na zmianach w systemie emerytalnym z całą pewnością zyskają. I to już w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Tymi wygranymi są... urzędnicy ZUS. Reforma spowoduje bowiem skokowy wzrost ilości pracowników zatrudnionych w tejże instytucji.

W ramach uzgodnień międzyresortowych, prezes ZUS Zbigniew Derdziuk zgłosił uwagi do projektowanych zmian w systemie emerytalnym. W piśmie przesłanym do Ministra Pracy i Polityki Społecznej, prezes ZUS stwierdza iż:

"Wskazanie ZUS, jako głównego wykonawcy proponowanych zmian, oznacza nowe obowiązki, które wymagać będą wysoko wykwalifikowanych pracowników. (...) W perspektywie przejmowania dodatkowych zadań, obecnie posiadane zasoby (przede wszystkim kadrowe) mogą okazać się niewystarczające i wymagać istotnego wzmocnienia w bardzo krótkim czasie. (...) W celu zapewnienia odpowiednich zasobów do niezakłóconego wdrożenia reformy systemu emerytalnego w 2014 r. fundusz wynagrodzeń powinien zostać zwiększony o kwotę 64,8 mln zł plus pochodne (12,7 mln zł)"

Zmiany w systemie emerytalnym spowodują więc wzrost wydatków ZUS o kolejne 77,5 mln zł rocznie! O tyle więcej ZUS otrzyma każdego roku na same tylko dodatkowe pensje. Ilu urzędników przybędzie nam w wyniku planowanej reformy? Policzmy.

W 2012 roku ZUS zatrudniał 46 182 pracowników. Na wynagrodzenia tych urzędników ZUS wydał kwotę równą 2,56 mld zł. Średnia miesięczna pensja urzędnika ZUS wynosiła zatem 4619,46 zł.

Zakładając, iż średnia pensja nowych urzędników także będzie oscylować wokół tej wartości, to za kwotę 77,5 mln zł ZUS będzie mógł zatrudnić następującą ilość nowych pracowników:

77 500 000 zł / 4 619,46 zł / 12 miesięcy = 1398 nowych urzędników

Efekt reformy: prawie 1400 nowych urzędników ZUS.

To jednak nie wszystko. Wymieniając kwotę 77,5 mln zł, prezes ZUS pisze o zwiększeniu samego tylko funduszu wynagrodzeń. Zatrudnienie dodatkowych 1400 pracowników wymaga jednak stworzenia dodatkowych stanowisk pracy w takiej właśnie ilości (komputery, meble, dodatkowa powierzchnia biurowa). Wkrótce możemy się więc spodziewać kolejnych przetargów na budowę nowych biurowców oraz zwiększanie powierzchni budynków już istniejących. To pochłonie kolejne dziesiątki milionów złotych. Tak utworzone stanowiska pracy trzeba jeszcze na bieżąco utrzymać (materiały biurowe, media, usługi zewnętrzne) a to pochłonie kolejne miliony. Kwotę samych dodatkowych wynagrodzeń w wysokości 77,5 mln zł należy zatem traktować jedynie jako "kwotę bazową", która w rzeczywistości wygeneruje koszty znacznie wyższe.

O niektórych z tych koszów wspomina sam prezes Derdziuk we wspomnianym wcześniej piśmie kierowanym do Ministra. Prezes ZUS zauważa, iż:

"Proponowane zmiany legislacyjne mają ogromny wpływ na obecnie eksploatowany w ZUS system informatyczny. Część zmian dotyka głównych elementów systemu i wymaga ich gruntownej przebudowy, część wymaga budowy nowych elementów od podstaw. Zmiany dotyczą takich elementów systemu jak: wymiana danych z OFE, budowa subkonta i algorytmów obsługi ich rozliczeń, wprowadzenia obsługi dziedziczenia składek, przyznawanie i wypłata świadczeń emerytalno-rentowych, obsługa przepływów finansowych dotyczących wypłat świadczeń i komunikacji z OFE. (...) Realizacja zmian wynikających z projektu ustawy będzie musiała być zrealizowana z nowym Wykonawcą wyłonionym, w obecnie prowadzonym przez Zakład, postępowaniu przetargowym."

Zmiany w systemie emerytalnym spowodują więc konieczność ogromnych zmian w systemie informatycznym ZUS. Prezes ZUS nie wymienia żadnych konkretnych kwot, ale już szykuje się do nowych przetargów. O tym ile kosztują takie zmiany, pisać już chyba nie musimy. System informatyczny ZUS pochłonął już miliardy (jego koszt był wyższy niż wysłanie sondy PathFinder na Marsa) a przetargi dotyczące zmian oraz utrzymania systemu informatycznego w ZUS należą do największych przetargów w kraju. Wystarczy wspomnieć iż samo tylko utrzymanie tego systemu kosztuje każdego roku aż 800 mln zł rocznie.

W wyniku nadchodzących zmian, publiczne pieniądze poleją się zatem do ZUS szerokim strumieniem. Nie dziwi więc wyjątkowo szczera radość bijąca od prezesa tej instytucji, który z całego serca dziękuje ministrowi za planowane zmiany:

"Chciałbym wyrazić zadowolenie z powierzenia ZUS roli zakładu emerytalnego, dokonującego wypłaty świadczeń także z części kapitałowej. Uważam, że dla systemu ubezpieczeń społecznych jest to rozwiązanie optymalne, gwarantujące bezpieczeństwo dla emerytów, przejrzystość wypłaty świadczeń i efektywność obsługi administracyjnej. Świadczy również o zaufaniu do instytucji, którą mam zaszczyt kierować, o docenieniu jej sprawności, niezawodności działania i wysokiego profesjonalizmu jej pracowników."

Grunt to dobre samopoczucie. Tego z pewnością prezesowi ZUS nie brakuje. Powtórzmy zatem jeszcze raz: optymalny, bezpieczny, przejrzysty, efektywny, godny zaufania, sprawny, niezawodny i profesjonalny. Taki jest ZUS zgodnie z wyobrażeniami Najwyższego Urzędnika. Czy tak samo oceniają ZUS osoby finansujące swoimi składkami jego pensję?

źródło - zus.pox.pl
Zgłoś
Avatar
Stearyl 2013-11-07, 9:02 3
Dlatego wyjechałem z Polski i pierdole ich w dupę
Zgłoś
Avatar
R4d0 2013-11-07, 9:06 7
Zgłoś
Avatar
Cyryl90 2013-11-07, 9:10
Zakład Utylizacji Szmalu i tyle w temacie
Zgłoś
Avatar
trabus 2013-11-07, 9:11 4
Albo my ich wykończymy albo oni nas. Może czas powiesić kilku zdrajców? BTW. nie zamierzam popełniać samobójstwa
Zgłoś
Avatar
donwasyle 2013-11-07, 9:15
Wypierdolić prezesa i 3/4 pasożytów. Stworzyć system informatyczny, który będzie dużo tańszy od tego badziewia, które z łapówek sobie teraz zrobili i nikt na ZUS nie będzie narzekał.
Zgłoś
Avatar
erhard 2013-11-07, 9:27 15
Zlikwidować i to jak najszybciej - jedyne rozsądne rozwiązanie. Przecież to piramida finansowa, jawne łamanie prawa przez "państwo" (a raczej "gówno" bo inaczej tego nazwać nie potrafię), dymanie obywatela bez mydła dzień w dzień. Równie dobrze mogli by dojebać kolejny podatek. Ale wtedy to by się ludzie kurwa oburzyli! Dlatego te skurwysyny wymyślili, że to niby dla naszego dobra i zapierdolą więcej, a później nam jakiś tam ułamek procenta oddadzą w jakiejś jałmużnie na starość by pozamykać gęby motłochowi. A zapominałem dodać, że by zachować pozory lekką ręką wydają miliardy. JA SIĘ PYTAM! PO CHUJ MI TAKIE PAŃSTWO?! gdyby nie te chujowe przyzwyczajenie to bym pisał gówno, a nie państwo! PAŃSTWO powinno być dla obywatela korzyścią, chronić go, rozsądzać spory i zapewniać infrastrukturę (czyt. drogi i tym podobne). A co mamy? Twór ruchający dupę, który nie potrafi ochronić w razie napadu obcego państwa, chujową policję, która potrafi co najwyżej dojebać mandat za byle gówno, nieudolne sądy skazujące ludzi jak skrzywdzą włamywacza w ich własnym domu, no kurwa chujowe drogi, a za autostrady to sobie jebane skurwysyny każą płacić kurwa za każdy kilometr. AAaaa, jeszcze pierdyliard urzędników pierdzących w stołki, chujowa opieka zdrowotna i szkolnictwo, kurwa o kant dupy rozbić takie coś. Zlikwidować kurwa wszystko, rządzących powiesić i truchła zakonserwować i poustawiać w sejmie, by jak zrobimy wszystko od nowa przypominały nowym co może się stać jeżeli doprowadzą do takiego chujostwa.
Zgłoś
Avatar
Zubol 2013-11-07, 9:34 1
ZUStawcie titanica.
Zgłoś
Avatar
____ 2013-11-07, 9:42 1
Na Państwo/Polskę nie narzekajcie, to Wy ją tworzycie, chujami są ci którzy kradną tworząc takie prawo. Od wielu lat te same mordy na górze, które dbają tylko o to, żeby nachapać się samemu i zapewnić byt swojej rodzince. Nowe posadki w ZUSie to efekt zamykania się firm i debilności członków rodzin partyjnych (nikt normalny ich nie zatrudni to trzeba znaleźć pracę w urzędzie). Jak ktoś nie ma ochoty na rozpierduchę na ul. W, to chociaż może iść na przyszłe wybory i nie głosować na pierwsze nazwiska na liście, to już by odstawiło od koryta stare komunistyczne mordy.
Zgłoś
Avatar
zaba711 2013-11-07, 11:08 1
aveyron napisał/a:


[...]
Opinie na temat sensu tych zmian są podzielone. Czy przeciętny Polak zyska czy też straci na zmianach? O tym zapewne przekonamy się dopiero za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat.[...]


UWAGA UWAGA !! Jestem wróżbitą ! Nie musimy czekać kilkanaście czy też kilkadziesiąt lat ... zwykły przeciętny Polak nic nie zyska i nic nie straci ... no chyba że godność ale ją to i tak już część straciła.
Zgłoś
Avatar
ddobry10 2013-11-07, 11:38
Pierdolone darmozjady
Zgłoś
Avatar
voidinfinity 2013-11-07, 13:13
Jak chcecie likwidacji ZUS to jest prosty patent (nie mojego autorstwa, ale nie przypomnę sobie kto to proponował).

Wystarczy każdego kto płaci ZUS zobowiązać do opłacenia składki osobiście (może nawet dostać wypełniony papierek na przelew od pracodawcy)

Innymi słowy dostajesz na konto całą pensję, a potem sam osobiście żegnasz pieniążki...

Niewygodne? Jasne, ale ważniejsze że jakby jeden z drugim zobaczył ile kasy miesięcznie rabuje mu państwo - to by się zastanowił czy nie można lepiej tego zorganizować.
Zgłoś
Avatar
Twin 2013-11-07, 14:20
Te srednie pensje w ZUSie to tak jak srednie pensje w calym kraju. Sa w kurwe zawyzone przez tych dyrektorkow. Moja Matka pracuje w ZUSie od jakichs 15lat. Przez ostatnie kilka lat pracowala w informacji (stanowisko- starszy inspektor), teraz pracuje w kancelarii (miejsce gdzie cala korespondencja przychodzi i zostaje tam wprowadzona do komputera). Zarobki (uwaga, to jest po ponad 15 latach pracy!) - 1700zl netto.
Niedawno zaczeli na calego komputeryzowac ZUS, ale to tylko spowodowalo wiecej pracy. Ta cala kancelaria w tym momencie zawiera ponad 20 osob, ktore tylko i wylacznie siedza i skanuja dokumenty. A dokumentow jest taka ilosc, ze oni sie ledwo z tym wyrabiaja! To, ze potrzebuja pracownikow, zeby wprowadzic w zycie te reformy jest zupelnie normalne. Nienormalna jest cala biurokracja w tym panstwie, ktora powoduje, ze wymagana jest ogromna ilosc pracownikow do obslugi tego syfu.
Zgłoś
Avatar
voidinfinity 2013-11-08, 0:16
Twin napisał/a:

Te srednie pensje w ZUSie to tak jak srednie pensje w calym kraju. Sa w kurwe zawyzone przez tych dyrektorkow. Moja Matka pracuje w ZUSie od jakichs 15lat. Przez ostatnie kilka lat pracowala w informacji (stanowisko- starszy inspektor), teraz pracuje w kancelarii (miejsce gdzie cala korespondencja przychodzi i zostaje tam wprowadzona do komputera). Zarobki (uwaga, to jest po ponad 15 latach pracy!) - 1700zl netto.



To się tyczy całej tzw. budżetówki.

Twin napisał/a:


Niedawno zaczeli na calego komputeryzowac ZUS, ale to tylko spowodowalo wiecej pracy. Ta cala kancelaria w tym momencie zawiera ponad 20 osob, ktore tylko i wylacznie siedza i skanuja dokumenty. A dokumentow jest taka ilosc, ze oni sie ledwo z tym wyrabiaja! To, ze potrzebuja pracownikow, zeby wprowadzic w zycie te reformy jest zupelnie normalne. Nienormalna jest cala biurokracja w tym panstwie, ktora powoduje, ze wymagana jest ogromna ilosc pracownikow do obslugi tego syfu.



Pojebanym jest to, że oprócz obiegu elektronicznego, powtarza się obieg papierowy - ale moim zdaniem tutaj do towarzyszy posłów pretensje - bo skoro zgodnie z prawem nie można faktury mailem w pdf'ie wysłać...to czego się spodziewać
Zgłoś
Avatar
p................a 2013-11-08, 14:51
Moim zdaniem nieunikniony upadek ZUS-u będzie sygnałem antysocjalistycznej rewolucji, która rozleje się na Europę niczym nowa Wiosna Ludów.
Zgłoś
Avatar
tranzystor 2013-11-10, 0:01
Ja-nusz napisał/a:


W Polsce jest cały czas komuna,



Oj nie, jesteś w błędzie. Wzrost zatrudnienia urzędasów nastąpił po 1990 roku. Poza tym, w poprzednim ustroju, choć może nie był super sprawny ekonomicznie, to kasa ze składek była przeznaczana na emerytury. Po 1990 tak zaczeli kraść, że już nic nie zostało, to się zabierają za ZUS. A największy przekręt, to było wyprowadzenie kapitału na zachód w postaci OFE. Fundusze tyle zarobił, że starczyłoby na spłatę wszystkich długów Polski.
Zgłoś