Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
Próbowanie a ciagłe walenie tych potworów do ustroju to subtelna różnica. Przykładowo here paliłem 5 razy a proszek raz, koko jakieś 7-8 razy, kwasa 13, grzyby pewnie ze 30 razy łącznie wszystkich rodzajów, adrenalinę raz ( i nigdy więcej, siedzisz w fotelu a masz wrażenie spadania z burj dubai 0-0), pcp 2 razy, zioła i euforyków nie zliczę, ale nie miałem wiekszych ciągów. Jedynie z władem miałem ponad roczną przygodę, która pozbawiła mnie nieco masy ( finalnie miałem w zanadrzu jedynie 54 kg ciała :/ ). Przejechałem się jedynie na tym ostatnim, ale bez większych problemów wyprostowałem temat
Teraz już tak nie hasam jak kiedyś, ale nie ukrywam, że rekreacyjnie odwiedzam orbitę raz na jakiś czas
Alkoholu praktycznie nie pijam, 2 razy na pół roku to pewnie taka moja średnia. Większość ludzi daje mi na oko 25-27 lat, więc nie jest ze mną wcale tak źle. A plam wątrobowych jak u Gorbaczowa patrząc w lustereczko nie stwierdzam.
Jak na razie na nic nie narzekam, może poza odciskiem na pięcie, chociaż jestem świadomy, że za jakieś 10-15 lat moim najlepszym przyjacielem może okazać się kardiolog
@up
Próbowanie a ciagłe walenie tych potworów do ustroju to subtelna różnica. Przykładowo here paliłem 5 razy a proszek raz, koko jakieś 7-8 razy, kwasa 13, grzyby pewnie ze 30 razy łącznie wszystkich rodzajów, adrenalinę raz ( i nigdy więcej, siedzisz w fotelu a masz wrażenie spadania z burj dubai 0-0), pcp 2 razy, zioła i euforyków nie zliczę, ale nie miałem wiekszych ciągów. Jedynie z władem miałem ponad roczną przygodę, która pozbawiła mnie nieco masy ( finalnie miałem w zanadrzu jedynie 54 kg ciała :/ ). Przejechałem się jedynie na tym ostatnim, ale bez większych problemów wyprostowałem temat
Teraz już tak nie hasam jak kiedyś, ale nie ukrywam, że rekreacyjnie odwiedzam orbitę raz na jakiś czas
Alkoholu praktycznie nie pijam, 2 razy na pół roku to pewnie taka moja średnia. Większość ludzi daje mi na oko 25-27 lat, więc nie jest ze mną wcale tak źle. A plam wątrobowych jak u Gorbaczowa patrząc w lustereczko nie stwierdzam.
Jak na razie na nic nie narzekam, może poza odciskiem na pięcie, chociaż jestem świadomy, że za jakieś 10-15 lat moim najlepszym przyjacielem może okazać się kardiolog
Powiedz jeszcze ile razy do kibla w życiu poszedłeś i kanapek zjadłeś, bo widzę, że jakąś zajebistą statystykę prowadzisz czego to nie jarałeś, wciągałeś, wstrzykiwałeś czy chuj wie o czym gadasz. Nawet jeśli jesteś takim zawodowym testerem drugów to szczerze współczuję, że chwalisz się tym tak na prawo i lewo. U nas o głupią trawkę robi się takie hece jakby ona w kosmitów zamieniała.
@topic
Każdy kto choć raz w życiu spróbował trawki wie, że nie jest ona tak straszna jak media czy władza próbują nam wmówić. Jaki jest w ogóle sens w legalizacji jednego narkotyku (alkohol) a prohibicji innego (trawka)? Alkohol szkodzi o wiele bardziej niż marihuana (jeśli w ogóle szkodzi w normalnych "ilościach"). Również jeśli chodzi o osiągnięcie dawki śmiertelnej to w przypadku alkoholu jest to o wiele mniejsza niż w przypadku trawki. Chyba jedyne powody są takie, że rzeczywiście jesteśmy mrówkami, które mają zapieprzać do 67 roku życia (potem aby szybciej do piachu) oraz państwu łatwiej zarobić jest na alko niż innych narkotykach - krzaczek marihuany każdy umiałby sobie w domu wyhodować, a z destylarnią i bimbrownią już by tak prosto nie było.
______________
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają"
Ta lista to jest praktycznie wiekszosc znanych ludzkosci narkotykow, wymienianie wszystkich fenyloetyloamin itp. mija sie z celem ,gdyz wiekszosc dziala podobnie.
Dziwi mnie tylko brak DMT w liscie przygod i zastanawia w jakim celu zostalo uzyte GHB?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów