Polacy jednoczmy się i nie dajmy się !
Polacy jednoczmy się i nie dajmy się !
Studiuje na Wojskowej Akademii Technicznej, gdzie niechęć do ruskich i systemów komunistycznych jest wyrażana na każdym kroku.
90% wykładowców pamięta to, co się działo po wojnie, jak działała propaganda i jak byli traktowani. Szczerze nienawidząc ten system, przekazują tą nienawiść kolejnym pokoleniom - studentom WAT-u.
Może jest burdel na tej uczelni, może pracuje wielu chujów, którzy wiedzę przekładają nad praktykę, ale są to chuje-patrioci i należy im się za to szacunek.
no ale ciekawe czy polska popełni ten sam błąd tak jak podczas drugiej wojny światowej gdy przyłączyła się do wojny jako pierwsza ...
Co ty pierdolisz? Czyli to my zaatakowaliśmy III Rzeszę a nie odwrotnie?
I skończcie z tym "niemcy zaatakujo i zaprowadzo porzondek u nas"
Jaki interes mają obecne niemcy w atakowaniu sojuszniczego im państwa? Pomyślcie.
Ktoś napisał tu coś o komandosie, że wiarygodny itp. a wy to łykacie jak lemingi. Zero psychologii. Zobaczycie jak dojdzie do wojny - ukraińcy niby nie mają szans ale będą walczyć, będą się szarpać do ostatniego pocisku.
Stawką jest niepodległość kraju. A jak u nas jest ktoś w wojsku to musi mu na niej zależeć, więc nie będzie dezerterował
rosja zrobiła by z nas materiał na harda jak to robi ameryka z ciapakami...
nie lubie ruskich ,ciapaków i innych kurw... ale nie oszukujmy się nasz rząd dopuscił do tego ze nasze wojsko nie ma szans z taką rosja...
Wklejam ciekawy tekst na temat naszego wojska, wrazie te bzdurne wiadomosci okazaly sie prawdziwe
Uwaga dlugi tekst takze bez spinania
W czasie świąt porozmawiałem sobie z żołnierzem jednostek specjalnych. Człowiek w 100% wiarygodny, odważny, do tego prawdziwy patriota, znany mi od dziecka, bo wychowaliśmy się razem. Zapytałem go jak oni, tam w wojsku wśród najdzielniejszych z dzielnych podchodzą do rosyjskiego zagrożenia i co planują w razie "W", jakie są nastroje.
Nie na poziomie oficjalnych planów, ale na poziomie żołnierskich "po godzinach przy wódce".
Myślicie zapewne, że mamy jakiś sztab dowodzenia, jakieś plany, jakieś wojsko niby też jest.
A więc powiem Wam, o czym między sobą rozmawiają komandosi.
Gdyby zaatakowała Rosja, duża częśc prawdopodobnie oleje dowództwo i od razu pójdzie w las organizowac partyzantkę.
Żołnierze dobrze wiedzą, że potencjał naszego wojska uniemożliwia postawienie się jakiemukolwiek agresorowi. Do tego często nienawidzą dużej części swojego dowództwa, o sowieckiej mentalności, horyzontach betonu, czasem wręcz uczulonego na przejawy patriotyzmu.
Jeżeli chodzi o niekomandosów, czyli zwykłe wojska zawodowe - duża częśc po prostu zdezerteruje, lub będzie się poddawała, wiedząc, że nie ma szans na zwycięstwo.
Takie są nastroje, przynajmniej w jednostce kolegi. Najdzielniejsi pójdą w las zbroic cywilnych patriotów i organizowac zasadzki.
Tak to wygląda.
@facebook/gownoprawda
O tych słynnych dowódcach już kiedyś słyszałem, też z podobnego źródła jak twoje.To są grube darmozjady nie nadające się do niczego, chodzą z wysoko podniesioną głową i pokazują jacy to oni są zajebiści a w pierwszej kolejności razem z tuskiem sprzedawali by kraj i ludzi.
A z żołnierzami to różnie bywa mam paru znajomych żołnierzy i też wiem co nieco o sytuacji.Niektórzy żołnierze to straszne pizdy co nie wiedzą co robią w wojsku i do walki bardziej nadaje się cieć ze szkoły niż taka pizda a niektórzy są patriotami i raczej by nie dezerterowali.Są też nacjonaliści czyli ludzie ze środowisk NS skinheads, kibole itp i to oni są nadzieją na walkę i dowództwo też mają w dupie.Są też żołnierze tacy co są zdolni do walki, ale by woleli spierdolić z kraju niż walczyć ponieważ nie żywią mocnego patriotycznego uczucia do kraju i rodzina itp po chuj mam umierać.
Tak poza tym od dziecka marzyłem by być partyzantem
Ale i tak najsmutniejsze jest to, że wojska Polska praktycznie niema a dowódcy to skurwysyny, które powinno na drzewach wisieć albo jako menel złom zbierać aby na flachę mieć.
Jeżeli chodzi o niekomandosów, czyli zwykłe wojska zawodowe - duża częśc po prostu zdezerteruje, lub będzie się poddawała, wiedząc, że nie ma szans na zwycięstwo.
Takie są nastroje, przynajmniej w jednostce kolegi. Najdzielniejsi pójdą w las zbroic cywilnych patriotów i organizowac zasadzki.
Tak to wygląda.
@facebook/gownoprawda
Dobrze, że nie jesteśmy Indianami. Za głoszenie takich gówien najpierw byś dostał otwartą ręką w twarz a potem przez resztę życia w czasie walk czy polowań siedziałbyś z kobietami i kastratami oprawiając skóry z bawolich jąder, które przynieśli mężczyźni.