18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:52
Avatar
htp 2017-06-12, 17:48 1
Velture napisał/a:

Jakoś piło się kranówę za gówniarza, brudziło kocimi gównami w piaskownicy, paplało w błocie i nikt od tego nie umarł.
Teraz dzieciaki trzymane pod kloszem przez nowoczesne mamusie które się naczytały w necie o zarazkach i wielce zdziwione, że dzieci mają uczulenia na wszystko.


I średnia życia była dłuższa. Nikt nie chorował na salmonellę.
A na zgniłym zachodzie było coraz gorzej - tak mówili w radio i TV.
Zgłoś
Avatar
Adrian92 2017-06-12, 19:06 1
Mieszkasz w Bytomiu, na slumsach to rury są w stanie jakim są, nie dziw się. Pijcie lepiej z kałuży.
Zgłoś
Avatar
kapsiu 2017-06-12, 19:08
Jak tak dalej będzie to te wszystkie pizdusie wymyśla że oddychanie od pradziejów szkodzi.... Ja pierdole.
Zgłoś
Avatar
ellsworth 2017-06-12, 19:09 1
Gdzieś ty widział takie rury wodociągowe?? Wodociąg ma zazwyczaj średnicę 100 MILIMETRÓW. To jest rura kanalizacyjna.
Zgłoś
Avatar
Heathen 2017-06-12, 19:10
Krótka historia:
-ciągle kupowałem wodę ze sklepu
-kranówę piłem na potężnym kacu od czasu do czasu...bo tak mi wpojono no i jednak trochę niesmaczna
-założyłem akwarium, wysypały się okrzemki, w testach wyszło że dużo krzemianów i żelaza
-zakup filtra potrójnego 10" z wkładem mechanicznym, węglowym oraz odżelaziającym
Cała rodzina teraz pije kranowita. Różnica ogromna w smaku itd.
Koszt na start 240zł (potem co 3 miechy wkłady za 60zł)
W większości miast woda nadaje się do picia, ale kilkudziesięcioletnie rury czasami powodują spore niespodzianki
Nadal to jest w pełni bezpieczne ale biorąc pod uwagę groszowe koszty filtrów moim zdaniem to sensu nie ma.
Zgłoś
Avatar
HalfGod 2017-06-12, 19:31
Nie z takiej rury się piło już
Zgłoś
Avatar
fazikonik 2017-06-12, 19:50 1
Nie, nie jestem ekspertem, ale...
To jest z przeciwpożarówki. Jest to zapewne rura od spryskiwaczy, ale niech wypowiedzą się eksperci.
Zgłoś
Avatar
rah.im 2017-06-12, 21:50 2
fazikonik napisał/a:

Nie, nie jestem ekspertem, ale...
To jest z przeciwpożarówki. Jest to zapewne rura od spryskiwaczy, ale niech wypowiedzą się eksperci.



Jest to rura wykorzystana do wody bieżącej, a nie do P-Poż. W instalacjach pożarowych zazwyczaj woda ''stoi'' aby właśnie takie gówno nie zawężało średnicy wewnętrznej bo potrafi znacznie zmniejszyć przepływ.
Co to za osad? Efekt twardej wody z której wytrąca się kamień (sole wapnia i magnezu). Jeszcze lepszy efekt jest gdy woda ma wyższą temperaturę. Często rozbierając stare instalacje można trafić na totalnie zarośnięte rury od wewnątrz. Jest to norma na rurach ocynkowanych.
PS. Nie wiem czy jestem ekspertem ale bawię się w tym temacie już paręnaście lat
Zgłoś
Avatar
dagon22 2017-06-12, 23:41
Zwykly biofilm,wszedzie tego pelno,bylo jest i bedzie wiec raczej od tego zaraz nie umrzecie
Zgłoś
Avatar
jedrzej152 2017-06-13, 12:52
Powiem wam jeszcze inaczej, w Polsce, takich rur używa się do dostarczenie wody tzw. surowej do stacji uzdatniania wody. Dopiero potem woda jest oczyszczana, dodawane są różne środki chemiczne i jest napowietrzana i dopiero trafia do naszych kranów. Często sytuacją jest że np. odkłada się w takiej rurze osad żelazno-manganowy. Nie da się jednak bliżej określić co to za rurociąg.
Zgłoś
Avatar
KukizGDZ 2017-06-13, 15:49
Żelazo. Mangan i inne minerały. Rura od wody uzdatnianiej. Surową wodę transportuje się większymi . 1000 się zdarza na surowej i większe a na pitnej to tak 500 dla magistrali a 80.100.150.200 dla sieci.
Widziałem ciekawsze rzeczy w rurach od czystej wody.
Zgłoś
Avatar
Dawer17pl 2017-06-14, 13:46
Uwaga jeste expertę. To jest rura wodociągowa. Jak każda rura tej średnicy jest ona pokryta osadem. Rury żeliwne mogą mieć nawet po 40 lat więc nie ma co się dziwić że jeśli po awarii wyłączamy wam wodę i po nagłym napełnieniu dochodzi do zerwania osadów przez ciśnienie to macie w kranie Johny walkera. Oczywiście plukamy sieć z hydrantu -polega to na tak długim spuszczaniu wody aż zacznie płynąć czysta Tu mamy gruby przypadek . Jeśli na nitce są małe rozbiory wody to się właśnie tak dzieje . Woda którą z Suw (stacji uzdatniana wody) trafi do sieci wypijecie dopiero po 3 dniach .Tak długo ona stoi . Dlatego walimy chlor jak i inne środki do odosadowienia typu seaquest które w kontakcie ze skórą powodują oparzenia a twarz nawet od oparów piecze. Ale spoko na tak dużą ilość wody to nic nie poczujecie Spotykamy zarówno rury żeliwne jak i uwaga -azbestowe dziś są to już w zasadzie węże z grubej gumy pe. Pozdrawiam mam nadzieję że woda wam będzie smakować tak samo
Zgłoś