Abdul przychodzi do lekarza ze złamanym penisem (tak, da się). Lekarz pyta go:
-Jak doszło do tego urazu?
-Gdyby kózka nie skakała, to by chuja nie złamała.
Później tego samego dnia Abdula przygotowują do operacji. Anestezjolog mówi do niego:
-Panie Abdul, będzie pan w narkozie.
-Będę i "w", i "na" jak tylko mi kutasa wyprostujecie.
-Jak doszło do tego urazu?
-Gdyby kózka nie skakała, to by chuja nie złamała.
Później tego samego dnia Abdula przygotowują do operacji. Anestezjolog mówi do niego:
-Panie Abdul, będzie pan w narkozie.
-Będę i "w", i "na" jak tylko mi kutasa wyprostujecie.