2 pasy, barierki po obu stronach ale co z tego.
81
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
🔥
Sportowe osiągnięcie
- teraz popularne
kondzio63221 napisał/a:
A może to radar (czy cokolwiek to jest), który jest w radiowozie pokazuje prędkość policjantów, a nie samochodu przed nim? Myśleliście kiedyś w ten sposób?
Problem w tym, że oni żadnego radaru nie mają. Zwykła kamera ze wskazaniem prędkości branym z czujnika ABS radiowozu.
Ich wskazanie opiera się wyłącznie na tym jak bardzo kierującemu radiowóz wydaje się, że jedzie z tą samą prędkością co pojazd przed nimi.
Dexterous napisał/a:
Czyli durne prawo, ale prawoTrzeba zmienić durni, co je ustalają. Jesień tuż tuż
czyli co, przyjdzie PiS i pozwoli zapierdalać 150km/h w mieście? Zapierdala jełop 120km/h świadomie łamiąc przepisy i pierdoli, że "panowie robicie mi krzywdę" ... toż to trzeba być totalnym debilem. Sam sobie krzywdę robi i jeszcze swoją winę zwala na innych - typowo polskie zachowanie. To tak, jakby wyskoczył na środku jeziora nie umiejąc pływać i miał pretensje, że się kurwa utopił i że to wszystko wina wody w jeziorze. Tragia, panie ... tragia ...
No dobra, prawo jest takie jakie jest. No ale czy to naprawdę tak dużo wymagać, żeby było ono egzekwowane w granicach rozsądku i zwykłej ludzkiej przyzwoitości? Czy policjanci muszą czaić się w krzaczorach przy obwodnicy gdzie ustawione jest 50 a droga jest prosta i nie ma żadnych przejść ani skrzyżowań? Że niby poprawiają w ten sposób bezpieczeństwo na drogach? Naprawdę? Dlaczego nie staną gdzieś przy szkołach, przedszkolach, ruchliwych i niebezpiecznych przejściach? Bo nie mają gdzie się schować i nie zarobią tyle kasy...
Kolejny przykład. Czy muszą wlepiać mandaty gdy ktoś sobie kulturalnie pije piwko w parku na spacerze z psem zamiast gnoić jebanych żuli walących wódę lub dresów urządzających sobie nocą uliczne libacje?
Jeżeli nie widzicie w tym nic złego, to ten kraj chyba faktycznie przeżera nam mózgi...
Kolejny przykład. Czy muszą wlepiać mandaty gdy ktoś sobie kulturalnie pije piwko w parku na spacerze z psem zamiast gnoić jebanych żuli walących wódę lub dresów urządzających sobie nocą uliczne libacje?
Jeżeli nie widzicie w tym nic złego, to ten kraj chyba faktycznie przeżera nam mózgi...
Runej napisał/a:
@up nie no kurwa gorszej głupoty w życiu nie przeczytałem
Miło mi, że mogłeś przeżyć ze mną swój pierwszy raz.
Pokaż mi zdjęcie głowicy radaru na oznakowanym radiowozie, to raz. Dwa doucz się o różnicy między wideorejestratorem a wideoradarze (co nie jest proste bo w większości przypadków te pojęcia są używane zamiennie).
nobas napisał/a:
sama psiarnia opiniuje idiotyczne znaki na drogach
trzeba miec gdzie wyrobic norme mandatow
Co ty chcesz od znaków?
Zdanie klucz: Polskie prawo stanowi iż na KAŻDYM skrzyżowaniu o ile znak nie pozwala na inną prędkość(nie ma znaku jest 50 )jest ograniczenie do 50 km/h. Wiadukt też jest skrzyżowaniem.
wudun napisał/a:
Zdanie klucz: Polskie prawo stanowi iż na KAŻDYM skrzyżowaniu o ile znak nie pozwala na inną prędkość(nie ma znaku jest 50 )jest ograniczenie do 50 km/h.
Ale że co?
wudun napisał/a:
Wiadukt też jest skrzyżowaniem.
Ale że jak?
Wiek: 33
Siberian_Meat_Grinder napisał/a:
czyli co, przyjdzie PiS i pozwoli zapierdalać 150km/h w mieście? Zapierdala jełop 120km/h świadomie łamiąc przepisy i pierdoli, że "panowie robicie mi krzywdę" ... toż to trzeba być totalnym debilem. Sam sobie krzywdę robi i jeszcze swoją winę zwala na innych - typowo polskie zachowanie. To tak, jakby wyskoczył na środku jeziora nie umiejąc pływać i miał pretensje, że się kurwa utopił i że to wszystko wina wody w jeziorze. Tragia, panie ... tragia ...
A pierdolisz. Jakiś czas temu już pisałem w jakimś podobnym wątku - sprawdź sobie wyniki kontroli NIK odnośnie prawidłowości ustawienia albo braku znaków w danym miejscu. Także znaków ograniczających prędkość. W wielu miejscach prędkość jest ograniczona bez absolutnie żadnego powodu (nie licząc oczywiście powodów zarobkowych budżetu
). Idąc tym tropem, poodbierajmy wszystkim prawka, nie wydawajmy nowych, bo NIE MA kierowcy, który przynajmniej kilka razy nie popełnił wykroczenia. Tak samo jestem pewien, że zdecydowana większość kierowców przynajmniej raz zapierdalała powyżej 50 km/h ponad limit w obszarze zabudowanym. Także 
karinata napisał/a:
Ale że co?
A to że skrzyżowanie odwołuje wszystkie znaki czyli na skrzyżowaniu obowiązuje dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym
karinata napisał/a:
Ale że jak?
Zjazd na wiadukt z filmiku również jest traktowany jako skrzyżowanie.
karinata napisał/a:
Wiek: 33
Tak a ty za młody jesteś;D
wudun napisał/a:
A to że skrzyżowanie odwołuje wszystkie znaki czyli na skrzyżowaniu obowiązuje dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym
Najpierw było, że "KAŻDE" skrzyżowanie, teraz już tylko te w terenie zabudowanym... ale za to odwoływane mają być "wszystkie" znaki.
Więc przykro mi, ale nie wszystkie. Nawet nie każde ograniczenie prędkości.
Dowiedz się najpierw dlaczego prawie wszystkie ograniczenia prędkości odwoływane są przez skrzyżowanie (tak, jest konkretny powód), a potem pomyśl i nie powtarzaj już plotki, że coś jest odwoływane przez początek skrzyżowania.
wudun napisał/a:
Zjazd na wiadukt z filmiku również jest traktowany jako skrzyżowanie.
Ale co to ma wspólnego z twoim "wiadukt jest skrzyżowaniem"?
