BrunerOvned napisał/a:
Więc nie powinno Tobie robić różnicy, czy:
- zrobiłem kumplowi łaskę
- zrobilem kumplowi laske
Dalej tego nie czaisz?
Chuj mnie obchodzi co robisz swoim kumplom.
Nelias napisał/a:
@UP, jak piszesz do mnie to używaj wielkiej litery np. Ty...
Na szczęście nie byłem Twoim klientem, bo jebnąłbym Ci w ryj. Za to pracowałem swego czasu jako kasjer w hipermarkecie i uważam, że jest to o wiele bardziej niewdzięczna robota, a pomimo tego zawsze miałem dobre kontakty z 75% klientów... Dziadzia nie musiał wiedzieć co to jest detektor, a dekoder, tak samo jak 3D a 2D. Twój temat to dowód tylko i wyłącznie na to, że jesteś zjebem, który próbuje nabić piwa próbując zrobić z normalnych ludzi debili...
Kolejna rzecz to, to że nie po to zostało stworzone stanowisko doradcy, żebym musiał spędzać X godzin przed kompem szukając konkretnego modelu... Po to jest DORADCA, aby znał się na danym sprzęcie (zazwyczaj doradca jest od jednego działu, a nie całego sklepu, więc albo się znasz na sprzęcie albo nie) i doradził mi, co będzie mi najbardziej odpowiadało.
Przy okazji podaj adres - kupię Ci przeróżne słowniki i książeczki do nauki pisania itp. bo kurwa trzeba być zjebem by nie umieć pisać poprawnie po polsku...
I jeszcze jedno, jeśli dziadzia od 2d jest popierdoleńcem, to nie wiem czym Ty kurwa próbujesz zabłysnąć...
To tu Cię może zaskoczę. W moim przypadku 90% klientów jest zadowolonych i serdecznie mi dziękują (wiec i tak więcej niż ty miałeś na kasie w hipermarkecie). Dziadzia obsłużyłem z uśmiechem i pełnym szacunkiem bo to, że starsza osoba czegoś nie wie nie jest usprawiedliwieniem żeby się nabijać, a zazwyczaj staram się kutasem dla ludzi nie być. A dobrze wiesz, ze o dekoder nie pytał dziadzia tylko ty więc Ciebie nazwałem zjebem a nie dziadzia. A jak ktoś sam nie wie po co do sklepu przychodzi to nawet doradca nie pomoże. Następnym razem po prostu zapytaj czy są urządzenia do wykrywania dymu. Tak będzie prościej.
Nelias napisał/a:
@UP, jak piszesz do mnie to używaj wielkiej litery np. Ty...
Na szczęście nie byłem Twoim klientem, bo jebnąłbym Ci w ryj. Za to pracowałem swego czasu jako kasjer w hipermarkecie i uważam, że jest to o wiele bardziej niewdzięczna robota, a pomimo tego zawsze miałem dobre kontakty z 75% klientów... Dziadzia nie musiał wiedzieć co to jest detektor, a dekoder, tak samo jak 3D a 2D. Twój temat to dowód tylko i wyłącznie na to, że jesteś zjebem, który próbuje nabić piwa próbując zrobić z normalnych ludzi debili...
Kolejna rzecz to, to że nie po to zostało stworzone stanowisko doradcy, żebym musiał spędzać X godzin przed kompem szukając konkretnego modelu... Po to jest DORADCA, aby znał się na danym sprzęcie (zazwyczaj doradca jest od jednego działu, a nie całego sklepu, więc albo się znasz na sprzęcie albo nie) i doradził mi, co będzie mi najbardziej odpowiadało.
Przy okazji podaj adres - kupię Ci przeróżne słowniki i książeczki do nauki pisania itp. bo kurwa trzeba być zjebem by nie umieć pisać poprawnie po polsku...
I jeszcze jedno, jeśli dziadzia od 2d jest popierdoleńcem, to nie wiem czym Ty kurwa próbujesz zabłysnąć...
To tu Cię może zaskoczę. W moim przypadku 90% klientów jest zadowolonych i serdecznie mi dziękują (wiec i tak więcej niż ty miałeś na kasie w hipermarkecie). Dziadzia obsłużyłem z uśmiechem i pełnym szacunkiem bo to, że starsza osoba czegoś nie wie nie jest usprawiedliwieniem żeby się nabijać, a zazwyczaj staram się kutasem dla ludzi nie być. A dobrze wiesz, ze o dekoder nie pytał dziadzia tylko ty więc Ciebie nazwałem zjebem a nie dziadzia. A jak ktoś sam nie wie po co do sklepu przychodzi to nawet doradca nie pomoże. Następnym razem po prostu zapytaj czy są urządzenia do wykrywania dymu. Tak będzie prościej.