Pracuję w jednym ze sklepów z rtv. Klienci się zdarzają prze różni, nie ma dnia żeby nie trafił się jakiś zjeb, który wie wszystko albo idiota który niczego nie wie i nie daje sobie nawet wytłumaczyć.
Ale przejdźmy do sedna.
True storys.
Stały koło siebie 2 42 calowe telewizory jeden za 2500 a drugi za 3500(tej samej firmy). Do kolegi z pracy podszedł dziadzia i się pyta.
- Czym się różnią te dwa telewizory?
-Ten za 3500 ma 3d?
- To ile d ma ten drugi?
- 2d.
- Jedno d więcej i tysiąc droższy?
Takich historii jest mnóstwo.
Raz baba chciała kupić aparat i spytała czy lepszy jest Nikon czy Konan?
Kiedyś podchodzi do mnie koleś i mówi:
-Mam pytanie?
- Słucham?
- samsung galaxy s4
- Co samsung galaxy s4, miał pan pytanie zadać.
- Czy jest?
- Nie ma.
Ale i tak najlepsze było pytanie o dekoder..
- Są dekodery dymu?
- Dekodery dymy? A do czego to służy?
- No piszczy jak jest dym
- Chyba chodzi panu o detektor.
- No detektor.
- A detektor. To nie ma.
Ale przejdźmy do sedna.
True storys.
Stały koło siebie 2 42 calowe telewizory jeden za 2500 a drugi za 3500(tej samej firmy). Do kolegi z pracy podszedł dziadzia i się pyta.
- Czym się różnią te dwa telewizory?
-Ten za 3500 ma 3d?
- To ile d ma ten drugi?
- 2d.
- Jedno d więcej i tysiąc droższy?
Takich historii jest mnóstwo.
Raz baba chciała kupić aparat i spytała czy lepszy jest Nikon czy Konan?
Kiedyś podchodzi do mnie koleś i mówi:
-Mam pytanie?
- Słucham?
- samsung galaxy s4
- Co samsung galaxy s4, miał pan pytanie zadać.
- Czy jest?
- Nie ma.
Ale i tak najlepsze było pytanie o dekoder..
- Są dekodery dymu?
- Dekodery dymy? A do czego to służy?
- No piszczy jak jest dym
- Chyba chodzi panu o detektor.
- No detektor.
- A detektor. To nie ma.