"Główną bohaterką powieści jest Achaja, córka Archentara, jednego z siedmiu Wielkich Książąt królestwa Troy. Młodsza od niej macocha pragnie pozbyć się pasierbicy. Częściowo jej się to udaje, kiedy Achaja zostaje powołana do wojska, a jej oddział po walce z armią wrogiego cesarstwa Luan trafia do niewoli.
Równolegle opisywane są także przygody skryby Zaana i byłego galernika Siriusa, którzy parają się wszelkiego rodzaju oszustwami, oraz trzeci wątek opowiadający o czarowniku Meredicie, przypadkowo, jak się wydaje, wplątanym w boskie sprawy."
Tyle względem szybkiego wprowadzenia, co do stylu w jakimś powieść "Achaja" została napisana, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć że książka "rzeźni" i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Akcja jest szybka, krwista, podobnie jak język wypowiedzi postaci tam występujących, jednak nie ujmuje to smaku (a wręcz go dodaje) powieści Andrzeja Ziemiańskiego.
Kłamstwo polityczne, walka, fantasy, technologia i wiele wiele innych stwarza wielki i bardzo dobry miks, który czyta się znakomicie.
Sęk w tym że nowej pierwszej części już w księgarni nie kupimy, gdyż nakład został wstrzymany... a szkoda bo posiadać wszystkie III tomy to obowiązek wręcz