Jak mnie wkurwiające te szczekające bez powodu kundle. Zrobił prawidłowo, powinien jeszcze wyjebać na ryj tą tępą dzidę.
Ty robisz to samo, tylko że szczekasz na forach
Dzielnicowy? "Nic nie mogę zrobić jeśli psu nie dzieje się krzywda". Ale mi się kurwa dzieje tępa pało.
Sąsiadka kupiła sobie owczarka niemieckiego (osiedle domów). Wypuszczała go od 5 piątej, wpuszczała do domu po 22. Napierdalał non stop bez powodu, do tego stopnia że nas budził. Po rozmowie już nie napierdala od 5, tylko od 10. Jestem na granicy wytrzymałości i w pełni rozumiem typa.
Dzielnicowy? "Nic nie mogę zrobić jeśli psu nie dzieje się krzywda". Ale mi się kurwa dzieje tępa pało.
Był tu kiedyś fachowiec od kundli.
Weź gąbkę, namocz w tłuszczu i podrzuć kudlowi. Po tygodniu będziesz miał spokój.
Ty robisz to samo, tylko że szczekasz na forach
Pies ci mordę lizał.
Jak mnie wkurwiające te szczekające bez powodu kundle. Zrobił prawidłowo, powinien jeszcze wyjebać na ryj tą tępą dzidę.
Matka ciebie pewnie nie kochała..
Sąsiadka kupiła sobie owczarka niemieckiego (osiedle domów). Wypuszczała go od 5 piątej, wpuszczała do domu po 22. Napierdalał non stop bez powodu, do tego stopnia że nas budził. Po rozmowie już nie napierdala od 5, tylko od 10. Jestem na granicy wytrzymałości i w pełni rozumiem typa.
Dzielnicowy? "Nic nie mogę zrobić jeśli psu nie dzieje się krzywda". Ale mi się kurwa dzieje tępa pało.
O ile pies w bloku to strzał w kolano, bo zarówno zwierzak męczy się na małej powierzchni i jak szczeka, to może wkurwiać sąsiadów, ale komu kurwa przeszkadza pies na osiedlach domów jednorodzinnych? Nie gnieździsz się w pięć osób + pies na małej powierzchni, tylko każdy ma swój kąt a pies podwórko/kojec. Psy zazwyczaj ujadają jak są puszczone luzem po podwórku i jak ktoś przechodzi obok płota. Taka ich natura, To trochę jak z jebanymi miastowymi, którzy wyprowadzają się na wieś, bo chcą "świeżego powietrza", a tu im kurwa rolniki hałasują kombajnami i nie dają się delektować błogą ciszą życia na wsi.
Z drugiej strony jestem w stanie zrozumieć, iż jeśli faktycznie pies napierdala 10h bez przerwy, to faktycznie idzie się wkurwić. Patent z gąbką w tłuszczu jest stary w chuj, tylko czy zwierzak ma płacić za to, że ma pojebanych właścicieli? No i na poprawkę trzeba wziąć, że jest to owczarek niemiecki, czyli pies, który stróżowanie ma we krwi. Może więc czas zainwestować w to:
Sąsiadka kupiła sobie owczarka niemieckiego (osiedle domów). Wypuszczała go od 5 piątej, wpuszczała do domu po 22. Napie**alał non stop bez powodu, do tego stopnia że nas budził. Po rozmowie już nie napie**ala od 5, tylko od 10. Jestem na granicy wytrzymałości i w pełni rozumiem typa.
Dzielnicowy? "Nic nie mogę zrobić jeśli psu nie dzieje się krzywda". Ale mi się k***a dzieje tępa pało.
Zgłoś do WIOŚ, że normy hałasu na osiedlu są przekraczane przez tego psa, będą musieli dniem i nocą siedzieć pod ich domem i dokonywać czystego pomiaru ( bez zakłóceń innym szczeknięciem czy od przejeżdżającego auta) właściciel siersciucha się wystraszy i go schowa. Nawet jak nie wyjdą przekroczone to zawsze można próbować zgłaszać jako zakłócanie porządku( też działa w zależności od policemajstra)
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów