Ta, że niby oswojony albo dokarmiany
Przecież od razu widać że zwierzak jest ze wścieklizną, zatacza się jak zombie i ciągle zmierza w kierunku tego gościa, zwykły skunks zapierdala tak że nawet byś go nie zauważył, a ten wygląda jakby miał już końcówę. Dobrze że go zajebał, zwierzęta ze wścieklizną odławia się natychmiastowo, choroba i tak jest nieuleczalna a łatwo przenosi się na ludzi. Z resztą jest taka zasada że jak w lesie podchodzi do ciebie zwierze które z założenia spierdala na widok ludzi to znaczy że ty powinieneś jak najszybciej spierdalać.