Akurat w moim przypadku, to kobieta zawsze dba o takie szczególiki w kuchni i to z reguły ja zapominam o takich drobnych sprawach. Swoją drogą nieźle biedny musisz być skoro nie stać Cię na wydanie 2 zł codziennie na świeży chleb. Jeśli dowcip miał rozśmieszyć w jakikolwiek inny sposób, to nie wyszło. Co ciekawe po takich wstawkach łatwo poznać gimbusów, niektóre tematy z wiekiem po prostu przestają bawić bo są prymitywne jak ten. Wystarczy spojrzeć na listę osób które piwko postawiły i już wiadomo z kim mamy do czynienia.
Na koniec tematyczny dowcip, co by chociaż lekko się uśmiechnąć.
Pewien sprzedawca w sklepie bardzo nie lubił chińczyków.
Pewnego dnia do sklepu wchodzi chińczyk i mówi:
- Dzień dobry
- Dzień dobry - odpowiedział wkurzony sprzedawca
- Ja chcieć kupić pedigri pal dla mój pies.
- Nie sprzedam Ci tego pedigri jak nie przyjdziesz z psem.
- Ale Ja nie chodzić z pies w sklep
- To Ci nie sprzedam!
Zły Chińczyk poszedł po psa i kupił to pedigri.
Na drugi dzień przychodzi i mówi:
- Ja chcieć kupić whiskas dla mój kot
- Nie sprzedam Ci jak nie przyjdziesz z kotem.
- Ale ja nie chodzić z kot na zakupy
- To Ci nie sprzedam.
Jeszcze bardziej zły Chińczyk poszedł po kota i kupił ten whiskas.
Na trzeci dzień przychodzi z papierową torebką i mówi:
- Pan włożyć tu ręka
- A po co?
- No pan włożyć
Sprzedawca włożył a Chińczyk do niego:
- Pomacać
- No
- Ciepłe?
- Ciepłe
- Miękkie?
- Miękkie
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!
______________
Z kopyta kulig... POPIERDALAAAA!