📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
15 minut temu
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
mikorys, już się tak nie spinaj...
Gdyby wjechał w tłum ludzi to byś się napisał że lepiej mógł w niego wjechać przynajmniej by tego idiotę walnęło a nie biednych przechodniów... a szmacie co uciekła powinni zabrać dożywotni prawko... nie za wypadek tylko za to że spierdolił.
Gdyby wjechał w tłum ludzi to byś się napisał że lepiej mógł w niego wjechać przynajmniej by tego idiotę walnęło a nie biednych przechodniów... a szmacie co uciekła powinni zabrać dożywotni prawko... nie za wypadek tylko za to że spierdolił.
eMJay8086 napisał/a:
@Zielonek92
Ty masz prawko w ogóle?
To NIE BYŁA zielona strzałka, coś Ci się pomyliło.
Strzałki nie było, racja, ale to nie zmienia faktu, że skrzyżowanie popierdolone do reszty. Możesz sobie stać i cały dzień, a z naprzeciwka będą napierdalać i chuj. Też bym się wkurwił.
ja pierdole, macie wogole prawo jazdy??? normalne skrzyzowanie. jak sie wam cipka poci na mysl o skrecaniu w lewo to moze trzeba sie przesiasc na rower?
@IOI
Dokładnie. Normalne skrzyżowanie, teraz wszędzie napieradalają zielone strzałki, a później na chwile gdzieś światła wyłączą i pierdolone matoły nawet nie wiedzą czy są na drodze z pierwszeństwem...
Dokładnie. Normalne skrzyżowanie, teraz wszędzie napieradalają zielone strzałki, a później na chwile gdzieś światła wyłączą i pierdolone matoły nawet nie wiedzą czy są na drodze z pierwszeństwem...
mikorys napisał/a:
No jasne kurwa lepiej jebnąć w auto i narazić siebie i pasażerów na ciężkie urazy
Dokładnie. Widać wolisz uciekać i wjebać w słup "i narazić siebie i pasażerów na ciężkie urazy", albo uciekać i wjebać w przechodnia lub prawidłowo jadącego "i narazić siebie i pasażerów na ciężkie urazy"
kokos_123 napisał/a:
tak, oczywiście, ale pierwszy odruch to unik niestety, jeśli wiesz że nie wyhamujesz.
Ciekawe, bo u mnie nie występuje. Już zajebałem w auto "janusza" i nie ominąłem psa narażając siebie lub nawet innych.
Tylko raz dziadek który wbiegł mi przed auto "znienacka" miał szczęście, że stanął jak wazon gdy zatrąbiłem bo mogłem go minąć. Jak myślisz co by było gdyby jechał ktoś z naprzeciwka a pora była by inna. Tak, placek z pieszego.