Kostek-Biernacki napisał/a:
Wolę dyktaturę niż zasraną demokrację. Za rządów aresztowano faceta, który założył witrynę wyśmiewającą prezydenta oraz kibiców, którzy krzyczeli "Donald, matole". Geremek i inni krytykowali polski rząd na wszystkie możliwe sposoby, wmawiając zagranicy że w Polsce panuje krwawa dyktatura. Palikot nawołuje do likwidacji państwa polskiego i to jest jego plan, i nie mam kurwa zamiaru czekać, aż go zacznie uskuteczniać, i pierdoli mnie jego wolność do wyrażania poglądów. Tusk dzieli Polaków na postępowych i ciemnogród, który należy nawrócić. Nigdy nie słyszałem, żeby Kaczyński mówił, że ci, którzy głosują na Tuska, nie są Polakami. Konstytucja może być zmieniona, nie jest dogmatem. Życzyłbym sobie, żeby ktoś ją zmienił na lepszą, a projekt pisowski jest na pewno lepszy od tego sldowsko-geremkowskiego gówna. Kończąc, powtarzam, wolę dyktaturę niż demokratyczny burdel. W demokracji w III RP nigdy nie zdarzyło się, żeby wybrano normalnych i uczciwych. Już większa szansa, że jakiś dyktator będzie dobrze rządził. Bo po demokracji w Polsce dobrych rządów z pewnością nie można się spodziewać. Jak się trafi dyktator z głową to jesteśmy urządzeni, jak nienormalny to... mamy to samo co teraz, czyli chujnię.
Kiedy Tusk dzielił Polaków?? Wiele można mu zarzucić ale na pewno nie to! To Kaczyński "stał gdzie wtedy, a oni tam gdzie ZOMO"! To Kaczyński chce zmienić prawo tak, żeby można było wywłaszczyć zagranicznych posiadaczy polskich gruntów! To Kaczyński machlojki finansowe Rydzyka tłumaczy upolitycznieniem KRRiTV!
Jak powiedziałeś "W demokracji w III RP nigdy nie zdarzyło się, żeby wybrano normalnych i uczciwych". Jeśli to prawda to Kaczyński jest w gronie oszustów. Wolę kiepskiego Tuska niż fałszywego Kaczyńskiego.