Ważąca 136 kilogramów Amerykanka Mia Landingham usłyszała wyrok trzech lat w zawieszeniu za to, że zamordowała swojego chłopaka siadając na nim. Do niewiarygodnej w swoim opisie zbrodni doszło w Cleveland.
Para piła cały dzień, kłócili się. Mia Landingham uderzyła swojego chłopaka, 29-letniego Mikala. On próbował się bronić, wówczas Landingham zadzwoniła po policję. Policjant, który interweniował wówczas w ich domu, zeznawał przed sądem, że zanim przyjechał para szarpała się, Mikal upadł, a Mia usiadła na nim. Gdy wstała, już nie oddychał.
W sądzie zabójczyni przyznała się i przeprosiła mówiąc, że żałuje tego, co zaszło. Sędzia wydał wyrok trzech lat w zawieszeniu i 100 godzin prac społecznych.
źródło
Para piła cały dzień, kłócili się. Mia Landingham uderzyła swojego chłopaka, 29-letniego Mikala. On próbował się bronić, wówczas Landingham zadzwoniła po policję. Policjant, który interweniował wówczas w ich domu, zeznawał przed sądem, że zanim przyjechał para szarpała się, Mikal upadł, a Mia usiadła na nim. Gdy wstała, już nie oddychał.
W sądzie zabójczyni przyznała się i przeprosiła mówiąc, że żałuje tego, co zaszło. Sędzia wydał wyrok trzech lat w zawieszeniu i 100 godzin prac społecznych.
źródło