32
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
serdel1 napisał/a:
Hmm, wozy policyjne jezdza po okolicy, koles stoi i filmuje - znaczy cos sie dzieje, trwaja poszukiwania sprawcy jakiegos przestepstwa. Wozy sprawdzaja kazdego przechodnia. Jeden z wozow przystaje przy jednym, ten grzecznie podchodzi, nachyla sie przy policjancie i udziela odpowiedzi. Drugi z wozow widzi stojacego faceta, ktory zaslaniajac twarz kamera stoi na czyjejs posesji. Podjezdza wiec i policjant oswietlajac osobnika "szperaczem" zapytuje sie grzecznie czy tu mieszka, osobnik w chuju osobistym majac policjanta filmuje swiatlo szperacza, (no bo kto nie lubi, prawdaz) odpowiada "nie". Wiec policjant, jak kazdy normalny policjant wychodzi z samochodu by wyjasnic sprawe i prosi (tak prosi) uprzejnie o zaprzestanie kamerowania na co osobnik stojacy na cudzej posesji i w chuju majacy przedstawiciela wladzy, ktory szuka najwyrazniej groznego przestepcy zaczyna cos tam pierdolic o prawach utrudniajac czynnosci policjantowi...
Na miejscu policjanta stluklbym tak gnoja,ze szczalby krwia do nastepnej wielkanocy. A ten go ledwo skuwa i jesze "sir" do niego. Nic dziwnego ze tam cza... przepraszam, afroamerykanie kradna skoro w policji takie pizdy robia.
No i tu się grubo mylisz. Każdy obywatel ma prawo rejestrować pracę urzędnika państwowego, każdy obywatel jest pracodawcą tego urzędnika. Po drugi gość wyraźnie mówi że TU mieszka czyli jest u siebie.