Przychodzi Mosze do rabina i mówi:
- Wziąłem żonę w pupcie, rebe, czy to jest grzech?
- To jest wielki grzech, Mosze, ty weź automat, idź na granicę izraelsko-arabską i zastrzel jednego Araba, a grzech będzie odkupiony.
Za jakiś czas Mosze przychodzi:
- Rebe, ja znowu zgrzeszyłem...
- Po co do mnie przychodzisz, bierz automat, idź na granicę, wiesz, co masz robić!
Za jakiś czas do rabina przychodzi żona Mosze:
- Rebe, powiedzcie mi, czemu postanowiliście uregulować konflikt arabsko-izraelski przez moją dupę!
- Wziąłem żonę w pupcie, rebe, czy to jest grzech?
- To jest wielki grzech, Mosze, ty weź automat, idź na granicę izraelsko-arabską i zastrzel jednego Araba, a grzech będzie odkupiony.
Za jakiś czas Mosze przychodzi:
- Rebe, ja znowu zgrzeszyłem...
- Po co do mnie przychodzisz, bierz automat, idź na granicę, wiesz, co masz robić!
Za jakiś czas do rabina przychodzi żona Mosze:
- Rebe, powiedzcie mi, czemu postanowiliście uregulować konflikt arabsko-izraelski przez moją dupę!