sanctusdiavolos napisał/a:
Zwłaszcza twój post i to jak zwracasz się do interlokutora jest tego żywym przykładem.
Wypowiedź odpowiada portalowi na którym się znajdujemy, a jej poziom jest dopasowany do wartości argumentu "interlokutora". Historia, drogi inteligencie, jest czerpana z wielu źródeł, tak więc jak najbardziej patrzymy na nią, a nie tylko ją czytamy (co przy okazji, również wymaga użycia wzroku).
Co do hybrydy słowa chrześcijaństwo i chrystianizm - no cóż, zdarza mi się.
Wszystko to ma się nijak do meritum wypowiedzi, która była krytyką buraka wyrośniętego na białku wyprodukowanym w gonadach osobnika nie wartego miana ojca.
Ma się to również nijak, do krytyki jakże powszechnego zjawiska, w którym debile z wrodzoną bądź wpojoną nienawiścią do swojej tożsamości, piszą jakże oświecone komentarze, w których pokazują tylko i wyłącznie ograniczenia swojego rozumowania i postrzegania świata.
Możemy debatować całymi dniami - nie mam również problemu w pozostawieniu tej wartościowej debaty na poziomie argumentów ad persona.
Niezależnie od wniosków wyciągniętych z powyższej debaty jedno pozostanie prawdą, użytkownik castagir kąpie się ze swoim starym.