Anemik w szpitalu.
-Siooostroooo!
-Co?!
-Paaaająąkk...
-Co?
-Aaaaaa gdzieee mnieee ciąąąągnieeeeesz, paaaskuuudoooo...
***
Anemik był stróżem w Zoo.Którejś nocy uciekły żółwie.Przybiega dyretkor.
-Jak to się stało?
- Toooo byyyył mooooment...
***
-Sioooostroooo...
-Co?!
- ...Gaaaaazeeeeetaaaa...
- Co, podać?
- Nieeee, przygniaaataaaa....
-Siooostroooo!
-Co?!
-Paaaająąkk...
-Co?
-Aaaaaa gdzieee mnieee ciąąąągnieeeeesz, paaaskuuudoooo...
***
Anemik był stróżem w Zoo.Którejś nocy uciekły żółwie.Przybiega dyretkor.
-Jak to się stało?
- Toooo byyyył mooooment...
***
-Sioooostroooo...
-Co?!
- ...Gaaaaazeeeeetaaaa...
- Co, podać?
- Nieeee, przygniaaataaaa....