Rząd Angoli zakazał praktykowania islamu na terytorium swojego kraju; wszystkie meczety mają zostać zamknięte. Do tej pory islam nie był uznawany przez to państwo za religię, jednak praktykowanie go zasadniczo nie było zakazane.
Angola jest w 95% krajem chrześcijańskim. Zakaz praktykowania islamu motywowany jest prześladowaniem chrześcijan przez wyznawców tej religii w innych krajach Afryki.
- powiedziała minister kultury w rządzie Angoli Rosa Cruz e Silva.
Wypowiedzi przedstawicieli rządu wskazują na to, że islam jest przeciwny kulturze i tożsamości Angoli a sama jego natura wyklucza bezkonfliktowe funkcjonowanie tej religii w społeczeństwie tego kraju.
Źródła:
popieranie.pl
barenakedislam.com
bigbluewave.ca
Onislam.net
postedeveille.ca
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2013-11-27, 17:37 ]
Kod:
Na wielu, głównie tzw. niezależnych portalach informacyjnych, rozpowszechniła się notka o niemal identycznej treści (co w sumie wskazuje na jedno, choć nie bardzo jeszcze określone źródło pochodzenia tej informacji) jakoby władze Angoli z wielkim hukiem zdelegalizowały islam.
Sprawa ta ma się jednak trochę inaczej. Islam nie tyle został zdelegalizowany, co raczej nie został zalegalizowany, gdyż... nie spełnił wymogów nowej ustawy o wolności przekonań, wyznań i religii. Ustawa o sygnaturze 2/04 z 21 maja 2013 zaostrzyła istniejące już wcześniej wymagania. Nowy wymóg, zawarty w punkcie 2. artykułu 9. uzależnia oficjalną rejestrację religii od zebrania co najmniej 100 tysięcy podpisów w co najmniej dwóch trzecich prowincji kraju. Oprócz islamu wymogu tego nie spełniły także 194 wnioski nadesłane przez inne związki religijne (łącznie z sektami). Ich lista została opublikowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Wskazane na niej organizacje mają zakaz oficjalnego praktykowania kultu oraz związanej z nim ideologii w miejscach publicznych, co nie znaczy, że nie można praktykować ich prywatnie.
Do rozpatrzenia władze mają jeszcze ponad tysiąc podobnych podań. Legalizaję związków religijnych władze Angoli zaczęły w 1987 roku. Do tej pory niezbędne procedury pozytywnie przeszły 83 organizacje, choć jak podaje minister kultury Angoli, pani Rosa Cruz e Silva, o jedynie trzech lub czterech spośród zalegalizowanych związków można powiedzieć, że ich działalność ma wyraźny pozytywny wpływ na społeczeństwo angolańskie. Dotyczy to głównie kościołów chrześcijańskich.
Władze Angoli poważnie traktują problemy społeczne wynikające z mnogości kultów szerzących się na terenie kraju, spośród których część ma obce kulturowo i terytorialnie korzenie oraz szerzy praktyki nie zawsze mające korzystne społeczne oddziaływanie. Dostrzegają negatywne zjawisko przenikania do kraju elementów podejrzanych lub po prostu nielegalnej imigracji pod przykrywką działalności religijnej, stąd odpowiednie środki zaradcze w postaci obostrzeń prawnych.
Szacuje się, że wyznawców islamu w 20-milionowej Angoli jest zaledwie kilkadziesiąt tysięcy, głównie w prowincji Lunda Sul. Posiadają około 60 meczetów. Zaledwie jedna trzecia muzułmanów to rodowici Angolańczycy. Pozostali to imigranci. Sama Angola jest byłą kolonią portugalską.
arabicae.com/?p=259
Angola jest w 95% krajem chrześcijańskim. Zakaz praktykowania islamu motywowany jest prześladowaniem chrześcijan przez wyznawców tej religii w innych krajach Afryki.
Cytat:
Zamknięcie wszystkich meczetów jest priorytetem dla rządu. Jedyne dwa meczety znajdujące się w Luandzie otrzymały już pismo ostrzegawcze od burmistrza prowincji Viano.
- powiedziała minister kultury w rządzie Angoli Rosa Cruz e Silva.
Wypowiedzi przedstawicieli rządu wskazują na to, że islam jest przeciwny kulturze i tożsamości Angoli a sama jego natura wyklucza bezkonfliktowe funkcjonowanie tej religii w społeczeństwie tego kraju.
Źródła:
popieranie.pl
barenakedislam.com
bigbluewave.ca
Onislam.net
postedeveille.ca
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2013-11-27, 17:37 ]
Kod:
Na wielu, głównie tzw. niezależnych portalach informacyjnych, rozpowszechniła się notka o niemal identycznej treści (co w sumie wskazuje na jedno, choć nie bardzo jeszcze określone źródło pochodzenia tej informacji) jakoby władze Angoli z wielkim hukiem zdelegalizowały islam.
Sprawa ta ma się jednak trochę inaczej. Islam nie tyle został zdelegalizowany, co raczej nie został zalegalizowany, gdyż... nie spełnił wymogów nowej ustawy o wolności przekonań, wyznań i religii. Ustawa o sygnaturze 2/04 z 21 maja 2013 zaostrzyła istniejące już wcześniej wymagania. Nowy wymóg, zawarty w punkcie 2. artykułu 9. uzależnia oficjalną rejestrację religii od zebrania co najmniej 100 tysięcy podpisów w co najmniej dwóch trzecich prowincji kraju. Oprócz islamu wymogu tego nie spełniły także 194 wnioski nadesłane przez inne związki religijne (łącznie z sektami). Ich lista została opublikowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Wskazane na niej organizacje mają zakaz oficjalnego praktykowania kultu oraz związanej z nim ideologii w miejscach publicznych, co nie znaczy, że nie można praktykować ich prywatnie.
Do rozpatrzenia władze mają jeszcze ponad tysiąc podobnych podań. Legalizaję związków religijnych władze Angoli zaczęły w 1987 roku. Do tej pory niezbędne procedury pozytywnie przeszły 83 organizacje, choć jak podaje minister kultury Angoli, pani Rosa Cruz e Silva, o jedynie trzech lub czterech spośród zalegalizowanych związków można powiedzieć, że ich działalność ma wyraźny pozytywny wpływ na społeczeństwo angolańskie. Dotyczy to głównie kościołów chrześcijańskich.
Władze Angoli poważnie traktują problemy społeczne wynikające z mnogości kultów szerzących się na terenie kraju, spośród których część ma obce kulturowo i terytorialnie korzenie oraz szerzy praktyki nie zawsze mające korzystne społeczne oddziaływanie. Dostrzegają negatywne zjawisko przenikania do kraju elementów podejrzanych lub po prostu nielegalnej imigracji pod przykrywką działalności religijnej, stąd odpowiednie środki zaradcze w postaci obostrzeń prawnych.
Szacuje się, że wyznawców islamu w 20-milionowej Angoli jest zaledwie kilkadziesiąt tysięcy, głównie w prowincji Lunda Sul. Posiadają około 60 meczetów. Zaledwie jedna trzecia muzułmanów to rodowici Angolańczycy. Pozostali to imigranci. Sama Angola jest byłą kolonią portugalską.
arabicae.com/?p=259