Człowiek leci w kosmos. Przed nim Księżyc, Mars. Mają powtórzyć to czego dokonał Neil Armstrong. Podróż trwa. Wszystko idzie jak zaplanowano, niespodziewanie, po 50 godzinach lotu, ma miejsce tragedia.
"Houston, mamy problem" te legendarne już słowa, stają się synonimem katastrofy. "Taśma klejąca była ostatnim ratunkiem" - tak opisują misję niektórzy ludzie.
Miało to być 3 lądowanie na księżycu, a stało się jedną z najbardziej zaskakujących misji kosmicznych w historii.
"Houston, mamy problem" te legendarne już słowa, stają się synonimem katastrofy. "Taśma klejąca była ostatnim ratunkiem" - tak opisują misję niektórzy ludzie.
Miało to być 3 lądowanie na księżycu, a stało się jedną z najbardziej zaskakujących misji kosmicznych w historii.