Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Nigdy nie wiesz, kto Ci w takiej sytuacji zaparkuje w dupie.
Napisane, że to Białoruś. Ale u nas i tak większość myśli, że na wschód jest tylko Rosja, a potem ew. Chiny.
tak jak niemcy od strony zachodniej, francuzi i reszta tamtej europy mówi o nas... wschód to ZSRR, mamy podobne brzmienie języka co oni więc dla nich jeden pies czy to Ukrainiec, Litwin, Polak czy Rusek.
tak jak niemcy od strony zachodniej, francuzi i reszta tamtej europy mówi o nas... wschód to ZSRR, mamy podobne brzmienie języka co oni więc dla nich jeden pies czy to Ukrainiec, Litwin, Polak czy Rusek.
Pracuję z Niemcami w jednym dziale 5 lat i nigdy nie słyszałem żeby chociaż ktoś zasugerował to co przytoczyłeś. Jedyne pytania jakie dostaję to jakie miejscowości nad morzem polecam albo o jakieś atrakcje turystyczne. Słyszę za to notoryczną pompę Niemców zachodnich z DDR-owców albo jakieś wysrywy o tym jak fajnie, że jesteśmy razem w UE. No i Soplica orzechowa to ich must have. Jak z początku jeździłem do niemieckiego oddziału firmy niedaleko granicy z NL to musiałem targać w bagażniku karton soplicy orzechowej, kiełbasę polską i LM-y czerwone niestety tylko 4-5 sztang bo więcej to już przypał w razie kontroli. Teraz jak oni przyjeżdżają do Polski to atakują pierwszy, lepszy supermarket i wywożą tabuny słodyczy czy nalewek, które dla nas są chlebem powszednim, a dla nich to jak coś fajnego z Pewexu.
Busiarz walczył, ale i tak poległ. Ja na jego miejscu to bym bla bla bla.
prawie mu się udało .prawie robi wielką różnicę.
Pracuję z Niemcami w jednym dziale 5 lat i nigdy nie słyszałem żeby chociaż ktoś zasugerował to co przytoczyłeś. Jedyne pytania jakie dostaję to jakie miejscowości nad morzem polecam albo o jakieś atrakcje turystyczne. Słyszę za to notoryczną pompę Niemców zachodnich z DDR-owców albo jakieś wysrywy o tym jak fajnie, że jesteśmy razem w UE. No i Soplica orzechowa to ich must have. Jak z początku jeździłem do niemieckiego oddziału firmy niedaleko granicy z NL to musiałem targać w bagażniku karton soplicy orzechowej, kiełbasę polską i LM-y czerwone niestety tylko 4-5 sztang bo więcej to już przypał w razie kontroli. Teraz jak oni przyjeżdżają do Polski to atakują pierwszy, lepszy supermarket i wywożą tabuny słodyczy czy nalewek, które dla nas są chlebem powszednim, a dla nich to jak coś fajnego z Pewexu.
Z ciekawości, jakie słodycze kupują?
Z ciekawości, jakie słodycze kupują?
Najwięcej prince polo, princess, jakieś bombonierki Wawela, grześki w różnych smakach, zdarzają się też ciastka pakowane w te większe kartoniki
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów