Audie Leon Murphy
Urodzony 24 czerwca 1924 roku, syn ubogich farmerów z Teksasu, Audie Murphy, stał się bohaterem narodowym w czasie II Wojny Światowej jako najbardziej uhonorowany żołnierz. Wśród jego 33 oznaczeń jest Medal Honoru - najwyższe odznaczenie za odwagę jakie żołnierz może otrzymać. Ponadto był również odznaczony za odwagę przez rządy Francji i Belgii. Przypisuje mu się zabicie ponad 240 niemieckich żołnierzy, a rannych i wziętych przez niego do niewoli było wielu więcej. Murphy próbował zaciągnąć się do wojska w rodzinnym Teksasie, ale został odrzucony przez komisję, ponieważ był zbyt młody. Z pomocą siostry Corinne sfałszował swój wiek na tyle by być pełnoletnim, po czym spróbował ponownie i tym razem został przyjęty. Po przejściu podstawowego przeszkolenia wojskowego, został wysłany do Europy, gdzie walczył w dziewięciu dużych kampaniach i w ciągu trzech lat awansował z rangi szeregowca do podporucznika. Dla wielu osób powodem odrzucenia Murphy'ego przez komisję było to, że nie pasuje on do "obrazu" bohatera wojennego. Był niewielkim, kruchym, nieśmiałym młodym człowiekiem o łagodnym głosie, którego chłopięcy wygląd (coś, czego nigdy nie stracił przez całe życie, zawsze wyglądał co najmniej 15 lat młodziej niż w rzeczywistości) często szokował ludzi, kiedy ci dowiadywali się że np. w czasie jednej z bitew skoczył on na płonący czołg wypełniony paliwem i amunicją, który mógł eksplodować w każdej chwili i za pomocą karabinu maszynowego zamontowanego na czołgu powstrzymał falę atakujących niemieckich oddziałów zabijając wielu z nich, tym sposobem ratując swój oddział przed niechybną śmiercią. We wrześniu 1945 roku Murphy został zwolniony z czynnej służby wojskowej i przeszedł w stan spoczynku. Jego przygoda z kinem zaczęła się po tym jak gwiazda - James Cagney, zaprosił Murphy'ego do Hollywood. "Cagney Productions" zapłaciło za jego lekcję tańca i aktorstwa, lecz Cagney niechętnie musiał potem przyznać, że Murphy (przynajmniej na tym etapie swojej kariery) niema tego, czego potrzeba by stać się gwiazdą filmową. Przez następne kilka lat starał się zrobić z niego aktora, ale ról było niewiele, a konkretnie tylko dwie epizodyczne, w "Beyond Glory" i "Texas, Brooklyn and Heaven" oba z 1948 roku. W końcu dostał główną rolę w filmie "Bad Boy" z 1949 roku i zagrał w dręczonej kłopotami produkcji MGM - "Szkarłatne godło odwagi" (Red Badge of Courage) z 1951 roku, w reżyserii Johna Hustona. Choć film ten jest obecnie uznawany za podrzędną klasykę kina to polityka, która stała za produkcją wywołała nieodwracalny rozłam w szeregach kadry zarządzającej studiem. Murphy udowodnił swoją wartość jako aktor, lecz film praktycznie bez obecności płci żeńskiej wypadł kiepsko jeśli chodzi o przychody. Murphy, jednak już podpisał kontrakt z Universal-International Pictures i na początku lat 50-tych występował w skromnych budżetowo westernach. W 1955 roku zagrał w filmowej wersji swojej autobiografii, "Do piekła i z powrotem" (To Hell and Back), która stała się wielkim hitem. Ustanowiony wtedy rekord box-office dla Universal Pictures utrzymywał się przez 20 lat i został ostatecznie pobity przez film "Szczęki" (Jaws) w 1975 roku. W 1957 roku zagrał w jednym z jego lepszych obrazów "Nocne przejście" (Night Passage). Westernie w którym wystąpił u boku Jamesa Stewarta. W 1960 natomiast raz jeszcze pracował dla Hustona w filmie "Nie do przebaczenia" (Unforgiven). Tymczasem system studyjny w jakim Murphy wyrósł jako aktor, upadł. Nowi właściciele Universal - MCA, wyrzucili w 1962 roku z nazwy wytwórni słowo "International" i skupiło się na bardziej lukratywnym przemyśle telewizyjnym. Dla produkcji telewizyjnych wycofali się z aktorów zatrudnionych na kontraktach, a zaczęli wynajmować aktorów na poszczególne zdjęcia. Te tanie westerny na wielkim ekranie nie wróżyły nic dobrego dla Murphy'ego. "The Texican" z 1966 roku, był jego samotną próbą nowych form europejskich znanych jako Spaghetti Western, które okazały się nieskuteczne. Jego gwiazda spadała szybko. Oprócz kariery aktorskiej (zagrał łącznie w 44 filmach) Murphy był również doskonałym ranczerem i biznesmenem. Hodował konie pełnej krwi i był również właścicielem kilku rancz w Teksasie, Arizonie i Kalifornii. Był także kompozytorem i pisał przeboje dla takich piosenkarzy jak Dean Martin, Eddy Arnold, Charley Pride i wielu innych. Jego powojenne życie nie było tak do końca usłane różami. Cierpiał na to, co teraz nazywamy "zespołem stresu pourazowego", ale wówczas nazywano to "zmęczeniem walką". Budził się w nocy krzycząc i spał z naładowaną w pobliżu .45-ą. Został uniewinniony z zarzutów usiłowania zabójstwa spowodowanych bójką w barze. Reżyser Don Siegel powiedział w wywiadzie, że Murphy często miał przy sobie pistolet na planie "Gun Runners" z 1958 roku i wielu aktorów oraz członków ekipy bało się go. Miał krótkie i burzliwe małżeństwo z aktorką Wanda Hendrix. W 1960 roku jego zwiększone napady bezsenności i depresji spowodowały jego uzależnienie od szczególnie silnej pigułki snu, zwanej "Placidyl". Uzależniony w końcu się załamał. Zbiegło się to z pasmem niepowodzeń finansowych i został zmuszony w 1968 roku ogłosić upadłość. W sposób godny podziwu zabrał się energicznie za kampanię chcąc by rząd poświęcał więcej czasu i pieniędzy na dbanie po powrocie o weteranów wojny wietnamskiej, jak nikt innych wiedział dokładnie, jakie problemy będą im doskwierać. W dniu 18 maja, 1971 roku, Murphy był na pokładzie prywatnego samolotu w drodze na spotkanie biznesowe, gdy samolot wleciał w gęstą mgłę niedaleko Roanoke w stanie Virginia i uderzył o zbocze góry, zabijając wszystkich na pokładzie. Został pochowany z pełnymi honorami wojskowymi na Cmentarzu Wojskowym w Arlington