Przystanek autobusowy.
- HALO, HALO, proszę pani, tak, pani, w tym płaszczyku...
- O co chodzi, nie znam pana.
- Czy przypadkiem nie zostawiła pani parasola w autobusie?
- Och, rzeczywiście, zapomniałam, osz...
- No niech się pani tak nie martwi...
... tylko biegusiem - aż tak daleko nie odjechał.
- HALO, HALO, proszę pani, tak, pani, w tym płaszczyku...
- O co chodzi, nie znam pana.
- Czy przypadkiem nie zostawiła pani parasola w autobusie?
- Och, rzeczywiście, zapomniałam, osz...
- No niech się pani tak nie martwi...
... tylko biegusiem - aż tak daleko nie odjechał.